Cyrklowanie w 20% poziomu shielda, to chyba abstrakcja nawet z npecami. Boost do EM i recharge OK, ale to raczej z automatu na przetrwanie w krytycznej sytuacji niż świadomy wybór poziomu tankowania.
TSM zwiększy zresztą odporność shielda co da więcej czasu na kontrolę sytuacji. Bez niego (zero skila) shield na niskim poziomie ma 25% szansy na przepuszczenie damage w armor. Przy popularnym lev 2 pozostaje 15%. To sporo nawet na pasywnym Drake, który wcale taki cudowny nie jest, szczególnie jak musi zrobić coś więcej niż jeden skok na misję i shielda ma raczej mało.
W sumie można powiedzieć koniec gdy załozyłeś co chcesz i nie interesujesz się Capital Boosterem. Ja tam jednak lubię armor w dobrym stanie, więc lev 4 to minimum, a i idealnym 0% na 5 lev nie pogardzę.
Jednak jeżeli capitale Caldari będę robił, to i TSM na lev 5. Czy warto go robić tylko do BSa? Nie. Dałem się przekonać, a raczej skusić na kilka innych skili. Na te 20 dni wstawię, HICa potem Commanda. Minie następne półtora miesiąca i coś trzeba bedzie dalej wybrać.
Wracając do początku tematu. Skoro jednak skile na wspomniany Golem do którgo kolega zmierza są zbieżne z capital ship. No to trzeba raczej się tylko zdecydować na to kiedy zainwestujemy te 20 dni. 5% szansy na przejście shielda można olać, ale capital shield booster będzie potrzebny.
Samo wołanie że skill nie dla n00ba, to przesada, bo co to za n00b co marude skiluje. Gracze robią profilowane postacie i wsiadają szybko najpierw w BSy, potem w capitale. Latanie dobrze, ogólnie wyskilowaną postacią, to przywilej tych co grają ze dwa lata. Reszta capitali ma najczęściej pół roku z kupionego alta. Ja bym się nie przejmował o jego skile, ani o kasę na zabawki, bo w Imperium zarobi na marauder. Skoro już jednak zdecydował, że zamierza w niego wsiąść, to i zarobi na lotnisko, czy dreada. Pozostaje kwestia jak i z kim je wykorzystać i na ile pozwolić sobie ryzykować za własną kasę i ile koledzy będą skłonni się dołożyć jeżeli chcą razem wystawić coś większego.