Cóż za dzień! Zaczęło się od niszczenia POSów w T-ZWA1, potem pojawiły się informacje o 150 osobowej flocie NC w QFF-06. Siedzieli na bramie bojąc się wskoczyć, w systemie były dwa tytany TRI. Przez jakiś czas czekaliśmy na NC a potem FC zdecydował powrócić do niszczenia POSów.
W międzyczasie pojawił się intel o małym gangu BUFU. Trzymaliśmy za nich kciuki gdy
wskoczyli do QFF.
W końcu NC decyduje się atakować. My zatem warpujemy gang RR BSów na bramę. Okazuje się, że to tylko support, który zostaje dość dotkliwie przetrzebiony. Dowódca NC decyduje się posłać BSy na naszą stronę bramy. Nasz FC każe zaprzestać walki i przygotować się do skoku przez bramę. W tym momencie na bramie zostaje postawiony bąbel. Nasze BSy skaczą na drugą stronę zaś w gridzie oba tytany odpalają DDD.
Wydaje się, że walka jest skończona bo DDD łapie wiele statków NC. Pojawia się jednak cyno a w systemie nadal jest sporo statków wsparcia NC.
Nagle jeden z pilotów tytana informuje, że dostał desynca. Po chwili okazuje się, że jest na planecie otoczony statkami NC. Przez cyno na bramie QFF skacze kilkanaście capitali NC, części z nich udaje się warpować do naszego tytana. Wszyscy piloci TRI dostają rozkaz zabicia dictorów i HICów a FC dostaje szału.
Na szczęście udaje się ubić wszystkie HICe. Tytan warpuje. Niestety większość capitali NC wyskakuje z systemu. Tracą zdaje się
Chimerę i Revelation.
PS. Na SHC jest
opis całej akcji. Takoż na
CAOD.