Eve Online > Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje
Mpire przechodzi na druga strone
ArchenTheGreat:
--- Cytat: LosBekoczoS w Październik 11, 2007, 10:35:34 ---Pytanie tylko jedno czy Mpire na ta chwile stanowi jakakolwiek sesowna sile bojowa i czy bedzie plusem czy deadweight dla anti-bobowej koalicji.
--- Koniec cytatu ---
MPire nie zostało całkiem pozbawione kasy/statków. Podejrzewam, że pod sensownym dowództwem będą stanowić poważną siłę. Północ nie poddała się z wyczerpania. Zobaczyli, że nie mają szans z połączonymi siłami starej północy więc nie kontynuowali walki.
Xeovar:
Kufa wlasnie odszedlem z M. bo stwierdzilem ze zamiatac za bobem mi sie nie chce, zwlaszcza w blobach w fat a tu taka akcja....
Co do twojego pytania bekocz, tak M. nadal stanowi powazna sile bojowa - nie stracili prawie nic z capitali w bkg/lxwn a wybudowali duzo nowych, posy zostaly zabrane nie zniszczone z branch, jasne przecietny czlowiek musi sie troche odkuc po kilku miechach zycia w oblezeniu i dosc duzo ludzi odeszlo po wyprowadzce z Branch ale nadal duzo pvperow z zabawkami jest chetnych do strzelania.
Dodatkowo jak Archen mowi, nie walczyli do konca w BKG jak bylo widac ze blob wygra tylko sie zwineli - razem z calym majdanem.
Jak w poniedzialek odchodzilem z M. plan byl leciec na poludnie pomagac BOBowi i MC sie bic - IMO BoB se strzelil w noge, ale to juz ich problem.
Ellaine:
Wygląda na to że główna strata BoBa w tej wojnie, prawdodpobnie nie do odrobienia, to podejście ludzi. Kiedyś było odpowiednio;
"Walczyć z BoBem? Bez sensu. Lepiej napadać kogoś z kim jest szansa wygrać."
"OMG, bob nas najedzie, spakujmy POSy i udawajmy walkę ale tak żeby zminimalizować straty. Szukamy sobie nowego regionu."
"Pamiętajcie, wbrew pozorom BoBy też umierają, macie do nich strzelać, paru zabijemy, pokażemy że nie jesteśmy dupami, a potem może im sie znudzi i polecą."
"Jesteśmy kolegami BoBa, jesteśmy niezniszczalni, jeśli zaatakują nas za duże siły, BoB będzie miał pretekst żeby ich skopać a my przeżyjemy, tralalala, mamy tereny nie mamy ryzyka, kopu kopu."
"Jesteśmy kolegami BoBa i przez to wszyscy na forach myślą że jesteśmy ciołkami co nie potrafią się sami bronić i potrzebują niezniszczalnych pleców. Och jak fantastycznie, że BoB nam nie pomaga, dzięki temu wspaniałomyślnemu posunięciu BoBa możemy odzyskać honor i udowodnić że potrafimy walczyć sami, choćbyśmy mieli paść, to z honorem! Chwała BoBowi."
A teraz jest inaczej;
"Walczyć z BoBem? Super, może jeszcze się załapiemy do kolejki do sławy i chwały dla tych co pokonają niepokonanych."
"BoB nas najeżdża. Może się uda wybronić, a jak nie, zróbmy tak żeby zadać im jak największe straty i dostać jak najmniejsze. Jak stracimy to się przyczaimy i może odbijemy swoje potem płynąc z prądem frontu koalicji."
"Nie, my nie jesteśmy kolegami BoBa, no może któraś nasza korporacja ma na blue którąś ich korporacją, ale nie nie, my jesteśmy niezależnym sojuszem, o, zobaczcie, tydzień temu zestrzeliliśmy jednego Bobka u siebie"
Potęga BoBa w dużym stopniu opierała się na PR. Kiedy kogoś atakowali, jego morale natychmiast leciało w dół a jego sprzymierzeńcy tajemniczo się wykruszali. Ogromna masa ludzi chciała się zapisać lub walczyć u boku gości którzy są tacy uber, że zawsze wygrywają. Opinia niezwyciężonego jest naprawdę potężną bronią, ale ma jedną wadę - sypie się jeśli przestaje się zawsze zwyciężać. A zmiana frontu M. to tylko objaw tego zjawiska.
MightyBaz:
w providence BOB tez dostaje lomot, a moze nie wiecie , chcieli zajac kilka sys do transit jumpow, i ustawic na tyle duzo posow zeby miec sov...ale przeliczyli sie. Teraz to wyglada tak, ze BOB codziennie w nocy stawia nowe POSy, a my wieczorkiem je klepiemy...zeby bylo smieszniej nawet nie uzywamy capsow...wczoraj byl lagfest bo bobitki wpadli w koncu wieksza grupa jakies 200 ppl, a tez nie dali rady obronic posow...
Co z tego wynika - takie info o odejsciach sojusznikow - pada logistyka BOBa...coraz ciezej jest im przerzucac shipy z jednego konca galaktyki na drugi...bo ciraz wiecej aliancow bardziej broni swoich terytoriow (czytaj sov - jump jammery)
Voulture:
--- Cytat: Mighty Baz w Październik 11, 2007, 12:19:20 ---w providence BOB tez dostaje lomot, a moze nie wiecie , chcieli zajac kilka sys do transit jumpow, i ustawic na tyle duzo posow zeby miec sov...ale przeliczyli sie. Teraz to wyglada tak, ze BOB codziennie w nocy stawia nowe POSy, a my wieczorkiem je klepiemy...zeby bylo smieszniej nawet nie uzywamy capsow...wczoraj byl lagfest bo bobitki wpadli w koncu wieksza grupa jakies 200 ppl, a tez nie dali rady obronic posow...
--- Koniec cytatu ---
1. Słyszałem, że Bob miał w pewnym systemie nawet cynojammera w Provi.
2. Nie uzywacie capsów.
3. Wygrywacie
4. Spójrz na liczby
http://killboard.net/fleetbattle/424/
http://killboard.net/fleetbattle/423/
http://killboard.net/fleetbattle/422/
Ja tam nie wiem, ale waszego kb nie moge zobaczyc ale ten boba mi mowi cos innego.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej