Autor Wątek: Masakra w Delve  (Przeczytany 64634 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

poconick2

  • Gość
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #70 dnia: Kwiecień 03, 2007, 15:54:10 »
Ile potrzeba zeby zbudowac 50 dreadow?
Ile potrzeba zeby zbudowac 1 tytana?

Co jest prostsze? Moze ktos znajacy sie na rzeczy powie?

Gdzieś już pisałem, że wystarczy na to jeden człowiek i 2-3 alty. Tak samo sprawa ma się z dredami. Chyba oczywiste jest, że wiadomy sojusz wie JAK? Poza tym mają długą listę T2 BPO i strata w iskach ich nie zaboli.

Molle strasznie długo myślał nad odpowiedzią...
Gdyby na drugi dzień napisał - "heh, wpadliście w pułapkę ciołki, przegraliście", to byłoby wiarygodne...
A po tygodniu? Ale niech każdy sobie sam oceni...

No myślał gość trochę, warto samemu pomyśleć dlaczego. Najprawdopodobniej nie da się udowodnić co było budowane w stoczni, ale można podać parę argumentów za i przeciw.
1. Od ponad miesiąca wiadomo było, że BoD kończy budowę 3 tytana, nie raz słyszałem to na TSie, ktoś podawał nawet datę. Miejsce też pewnie było znane.
2. W systemie były 2 stocznie. Nie da się ustalić w której budowane jest coś, bez szpiega w korporacji z dostępem do takich danych. Jeżeli się nie wie, to na chybił trafił działanie jest nieciekawe.
3. BoD już nie raz kłamał i zaprzeczał. Słynne "ccp never helped us"
4. Po co boostowali shielda i po co takie emocje? Chyba nie warto boostować POSa, w którym nie ma tytana....
5. Chociaż to mało wiarygodne, ale ktoś z RKK potwierdził innemu znajomemu, że rzeczywiście był tam tytan.
6. BoD wypuścił film i pare screenshotów  jako dowód. Film pokazuje, że w 1 POSie budowany był MS, ale nie pokazuje co było budowane w 2 POSie.

i inne, ale nie chce mi się już pisać...

Oświadczenie, że nie stracili tytana - też bym tak zrobił, niech się wróg zastanowi i zacznie kłócić.
Tak czy inaczej nie podnieca mnie to w ogóle i wisi mi to. Może 3 stracone tytany to byłoby coś. Cieszę się, że udało się taką akcję zrobić, że jest siła. Szkoda, że nie umieją jej lepiej wykorzystać.

Szczutek

  • Gość
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #71 dnia: Kwiecień 03, 2007, 17:04:09 »
Ja tam wiem dlaczego walcze po stronie d2...
Bo nie lubie, gdy ktos dostaje od GMow/developerow cos wiecej niz inni (BPO/dostep na testowym do sfitowanych capitali i posow przygotowanych zeby je rozpierdalac na rozne mozliwe sposoby i trenowac tam robienie tego na wymaksowanych skillach) ... LV/BoB jedno scierwo... w delve skonczyloby sie tak samo jak przy posie LV... z tym ze ccp, aby tego uniknac, ograniczylo liczbe graczy ktorzy mogli tam byc do 700... szkoda, ze tylko BoB o tym wiedzial...

Ellaine

  • Gość
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #72 dnia: Kwiecień 03, 2007, 17:27:54 »
Ja tam nie przypisuje wszlkiego zla powiazaniom BoBa i devow.
Byl jeden napewno, byc moze jest kilku skorumpowanych Devow i zamieszanych w sprawe BoBitów. Do tego są dziesiatki uczciwych Devów i BoBitów którym dostaje się całkiem niesłusznie, bo łatwiej jest zwalić wszystkie swoje niepowodzenia i wrogie sukcesy na korupcje.

Walczę z BoBem bo w grach idzie o to, żeby przeć na szczyt, a jak szczyt jest zajęty, to trzeba go za wszelką cenę zwolnić. Przyłączenie się do silniejszego jest jak akceptacja porażki.
Nie chce żyć w galaktyce BoBa, gdzie każdy i zawsze żyje tylko dlatego, że BoBowi akurat w tej chwili nie chce się go zabić. Zamiast tego, wole galaktyke gdzie mam wybór z kim się sprzymierzyć, gdzie jedni są mocni tu, inni tam i nie ma nikogo, kto jest w stanie przewalcować się po wszystkich po kolei kiedy tylko najdzie go ochota.
Z tego punktu widzenia galaktyka kontrolowana ostatecznie przez bratnie narody RA i D2 też mi nie odpowiada, tyle że Koalicja raczej się rozpadnie jeśli wygra a jeśli jednak zdecyduje się w takim wypadku przemalować 3/4 galaktyki na jeden kolorek, to się zapewne przepisze do opozycji ;)

Tynstar

  • Gość
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #73 dnia: Kwiecień 03, 2007, 19:12:07 »
hym ja powiem tylko jedno....
tak sie zastanawiajac to mozna bylo na stracie dreda/cariera zarobic....
po 1. straconego dreda mozna bylo odzyskac (petycja)
po 2. mozna dostac odszkodowanie
po 3. mozna dostac odszkodowanie od aliansu...
po 4. rozne kombinacje powyszego

wiec mozna zaryzykowac teze ze da sie jeszcze wyjsc na +  >:D >:D >:D >:D >:D >:D

a co do boba i jego przydupasow....
boba jeszcze samego w sobie moze moge przelknac
ale tych wszystkich przydupasow ktorzy mocza sie na sam widok bobkow na lokalu nigdy...

co do samej walki "koalicja" pokazala ze przy bezposrednim starciu bob i jego przydupasy nie maja szans...

Ezachiel

  • Gość
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #74 dnia: Kwiecień 03, 2007, 19:33:11 »
Z technicznego punktu widznia po zakupie BPO na Tytana i skopiowaniu oraz przywiezieniu kopii do fabryki budowa tytana jest tak samo skomplikowana jak budowa shuttla  czy 100 bloodclaw 'ow  ;D
Roznice sa logistyczne i materialowe, do shuttla potrzeba 3k tritium do tytana troche wiecej. Logistycznie gotowe c.Components musze sie znalesc w tym samym POS co produkcja wiec trzeba powiesic wiecej hangarow no i sam slot kosztuje sporo bo 1 000 000 000 isk ... ale to sa szczegóły.
Produkcja 50 Dreadow jest bardziej skomplikowana niz produkcja 1 Tytana, bo trzeba miec te BPO na rozne dready, bo kazdy ma rozne zuzycie itd ... a tytan ? Masz podane ile czego bez liczenia i jak sie zbierze te pierdolki do kupy to reszta to tylko czekanie na koniec.

Ronin

  • Gość
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #75 dnia: Kwiecień 03, 2007, 20:37:28 »
Co za roznica czy byl tam tytan czy nie? Zwyciestwo koalicji jest. Pokazali Bobowi ze jak sie zbiora to spuszcza mu wpier*** , a to ze stracili 50 kapitali na t2? Przeciez to wychodzi po jednym dwa capitale na corp? co to jest? szcegolnie dla takich gigantow przemyslowych jak RA/AAA/D2? Tydzien pewnie i krocej. A jesli byl tam tytan no to jeszcze lepiej kilkadziesiat jak nie kilkaset miliardow poszlo do piachu + godziny rozpracowania logistycznego. tak czy siak BoB stracil wiecej albo mniej ale stracil.

EOT

Hastrabull

  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 2 060
    • Zobacz profil
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #76 dnia: Kwiecień 04, 2007, 08:20:35 »
hehehe i wlasnie takie podejscie mi sie podoba :)

'niewazne ze wtopilismy rownowartosc tytana + jeszcze troche! Wazne, ze pokazalismy tym zlym bobom, ze potrafimy im skopac dupy :) I niewazne, ze skopalismy im dupy na ich warunkach i tak naprawde to oni skopali dupy nam!'

hehehehehehehehehehehe :)

To moj ostatni post w tym watku.

Dziekuje za uwage!

Jak masz się tu kogoś bać, to mnie...
buahahaha <- demoniczny śmiech

korpusz

  • Gość
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #77 dnia: Kwiecień 04, 2007, 08:59:37 »
Z tego co można w naszym wątku o bitwie wyczytać odnosze wrażenie, że dla każdego tą bitwe wygrał kto inny, wszystko zależy od punktu siedzenia.

Co do tego kto wygrał wg mnie:

D2 - jeżeli ich celem było zdjęcie tej stoczni, co do strat to tak jak mowi roninek rozeszły sie po kościach. Niestety D2 i reszta koalicji narobili takiego szumu, ze nie wiadomo o co wkoncu im chodzilo. Gdyby dali po bitwie jednego press relase tlumaczacego co chcieli osiagnac i co im sie udalo to odniesli by totalne zwyciestwo.

BOB - ich jedyne osiagniecie to stracenie tych 50 dredow przy minimalnych stratach wlasnych. To czy sciemnili z ta stocznia i czy ich press relase bylo prawdziwe itp. to szczerze gowno mnie obchodzi bo mozna nad tym gdybac tygodnie, a ze to BOB to i tak wszystkich nie przekona.

Wg. mnie takie walki powinny sie konyczyc jedynie oficjalnymi postami tlumaczacymi co sie stalo, gdzie, jakim kosztem, jaki wynik wg. strony wypowiadajacej sie. Wielka szkoda, ze tylko killmaile obecnie decyduja tak naprawde o wygranej lub przegranej i nawet one nie sa nie do podrobienia :/



vulor

  • Gość
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #78 dnia: Kwiecień 04, 2007, 09:04:57 »
Mnie tam nie było, ale powiem wam jedno.

To ja wygrałem!!!!

Każdy kto twierdzi inaczej nie ma racji.  :knuppel2: :knuppel2:

korpusz

  • Gość
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #79 dnia: Kwiecień 04, 2007, 09:08:11 »
Nie można się nie zgodzić bo:

Cytuj
To ja wygrałem!!!!

Twierdze dokładnie tak samo jak Ty.

Post do kasacji :P


Szczutek

  • Gość
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #80 dnia: Kwiecień 04, 2007, 16:55:37 »
Cytuj
'niewazne ze wtopilismy rownowartosc tytana + jeszcze troche! Wazne, ze pokazalismy tym zlym bobom, ze potrafimy im skopac dupy  I niewazne, ze skopalismy im dupy na ich warunkach i tak naprawde to oni skopali dupy nam!'

Dokoncze swoja odpowiedz...
Normalnie BoD i przydupasy zostali by zmiazdzeni blobem jaki wystawila w tym dniu koalicja... jezeli node wytrzymalby to wszystko bez crashow/lagow...
Normalnie BoD i przydupasy zostali by zmiazdzeni crashnodami 5-6 z rzedu bez mozliwosci obrony POSa (jak przy LV) bez najmniejszych strat...
Poprzez ograniczenie liczby graczy w systemie CCP pozwolilo wyjsc BoBowi/LV i innym przydupasom z "twarza"... bo normalnie by sie znow poplakali, a tak moga powiedziec ze rozjebali 50dreadow... Podziekuj swoim kolegom z BoD za to.

misao

  • Gość
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #81 dnia: Kwiecień 04, 2007, 18:56:09 »
a masoni i cyklisci siedza za rogiem i wymieniaja swoje durne usciski dloni.....

Loc0

  • Gość
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #82 dnia: Kwiecień 04, 2007, 20:01:13 »
Zydomasoni i komunisci sterowani przez ufoludki chciales powiedziec ;/. Witam wszystkich milosnikow teorii spiskowych. Btw imo caly temat o bad bobach to takie pier**$# kotka za pomoca mlotka. Jak redsi goonshit czy inne d2 mialoby mozliwosc skorzystania z pomocy deva to by skorzystalo - koniec kropka. Nie wiadomo czy nie mieli/ maja bo po prostu nikt ich jeszcze nie zlapal z reka w nocniku. Taki wlasnie plus badz minus eve (zaleznie od punktu siedzenia) jest ze kazdy wygrana/ przegrana itd etc bierze bardzo prywatnie do siebie. I stad taki sobie szczutek nie mowiac tego wprost okresla hastrabula przydupasem ;/. Moze stad wlasnie nie ma tu corpow (na forum) z ktorych co niektorzy forumowicze "zjezdzali" badz zwyczajnie im skopali dupy in game a ludzi maja dluga pamiec. W eve wynilka to chyba z tego ze w przeciwienstwie do innych mmorpg tu eq po zestrzeleniu sie traci nieodwolalnie.

Tynstar

  • Gość
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #83 dnia: Kwiecień 04, 2007, 23:23:15 »
to ja zaczne.... >:D >:D >:D >:D

I stad taki sobie szczutek

dla ciebie pan szczutek losiu jeden  :knuppel2: :knuppel2:

nie mowiac tego wprost okresla hastrabula przydupasem ;/.

ja nazwe go wprost PRZYDUPASEM OK?????


Jak redsi goonshit czy inne d2 mialoby mozliwosc skorzystania z pomocy deva to by skorzystalo - koniec kropka. Nie wiadomo czy nie mieli/ maja bo po prostu nikt ich jeszcze nie zlapal z reka w nocniku.


no wlasnie nie zlapali.....widzisz roznice??? Boba przylapano wiele razy na oszustwie, wykorzystaniu bledow programu (zastanawiales sie tempaku skad wiedza o nich???), korzytaniu z pomocy gm-ow itd.


« Ostatnia zmiana: Kwiecień 04, 2007, 23:42:09 wysłana przez Tynstar »

Szczutek

  • Gość
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #84 dnia: Kwiecień 04, 2007, 23:27:30 »
Sorka, ale nie dokladnie wiem co jest napisane powyzej... ale z tego co skumalem to: malo mnie obchodzi d2/bob/lv czy inne twory... bardziej obchodzi mnie to, ze niektorzy placac za ta sama gre tak jak ja maja z niej wiecej mniejszym kosztem... i nie nie skorzystalbym z pomocy deva gdybym mial taka okazje... bo uwazam, ze jestem wystarczajaco dobry i wystarczajaco dobrze znam mechanizmy rzadzace ta gra, ze potrafie sie obejsc bez pomocy deva... ktory jest na tyle slabym graczem, ze zeby sie przypodobac komus oferuje nieuczciwe rzeczy w zamian za przyjecie do korpa, i nie nie biore wygranych/przegranych bitew takich jak w Delve ostatnio "prywatnie do siebie" bo mnie to z gory na dol pierdoli... a kontruje tylko odpowiedzi, ktore wydaje mi sie moge skontrowac bo jakies tam argumenty mam... takie 3grosze moje. A Hastra jest przydupasem BoD w moich oczach i wcale tego nie ukrywam:DDDDD

Szczutek

  • Gość
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #85 dnia: Kwiecień 04, 2007, 23:30:59 »
o Tynstar sie wcial: :coolsmiley:

wolverine5pl

  • Gość
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #86 dnia: Kwiecień 04, 2007, 23:40:45 »
Gdyby D2 mialo Deva ktory nam pomaga wtopilisbymy tyle dreadow? Wtopili bysmy titana w taki lamerski sposob (jedyny sposob Boba zeby zabic titana) ?

BoB zawsze uzywal i zawsze bedzie lamerskich stuczek.

Loc0

  • Gość
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #87 dnia: Kwiecień 04, 2007, 23:57:19 »
to byly moje trzy grosze a uzasadnienie o wykorzystaniu dev czy gm do pomocy w przechyleniu szali wzielo sie imo z checi wygrania bo traci sie calkiem realna kase na przegranych (jesli zarabia na eve czy chocby tc za iski kupuje). Ale tu musze przyznac sie do malego bledu - szczutek potraktowalem cie jako czlonka koalicji anty bobowej w doslownym znaczeniu (d2 etc member) a nie jako niezaleznego rozmowce a poza tym nadal nie moge sie przyzwyczaic do obrazania kogos z powodu odmiennych pogladow.
idac tropem kto czyim jest przydupasem - los tepak tynstar - przydupas szczutka ;/
Tynstar rozmowe na tym poziomie mozesz toczyc z "ziomalami" spod bloku bo po mnie twoje pr0 wejscie raczej splywa ale wyjasniajac ci ta kwestie powiem tak - zasadniczo lata mi kto oszukal kogo zlapali itd bo oszukuja wszyscy ktorzy moga jesli poza funem w grze czerpia z niej korzysci lub po prostu maja przerost ego a to ze nie zlapali na korzystaniu z pomocy to nie znaczy ze bledow programu nie wykorzystuja (lag/ log trap) wiec nie wiem ocb z ta domniemana niewinnoscia jesli to chciales mi powiedziec

Ellaine

  • Gość
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #88 dnia: Kwiecień 05, 2007, 00:01:28 »
Gdyby D2 mialo Deva ktory nam pomaga wtopilisbymy tyle dreadow? Wtopili bysmy titana w taki lamerski sposob (jedyny sposob Boba zeby zabic titana) ?

BoB zawsze uzywal i zawsze bedzie lamerskich stuczek.
Tu nie ma co sie unosic akurat, bo nie da sie zabic tytana w nielamerski sposob. Zdrowy na umysle czlowiek wogole nie wyjdzie nim z POSa. Jedyny moment kiedy on sie znajduje na patelni to wlasnie disconnect.

Szczutek

  • Gość
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #89 dnia: Kwiecień 05, 2007, 00:14:40 »
Cytuj
(lag/ log trap)
To co tu napisales jest dostepne kazdemu - byc moze nie kazdy o tym wie... BoD wykorzystuje/ma dostep do rzeczy ktorych inni nawet nie moga sobie wyobrazic... to ze RA farmi pleksy dla rl kasy itd malo mnie rusza... bo kazdy moze ich wygryzc, jezeli ma tylko odpowiednia sile, korzystajac z mechanizmow gry... BoD maja przywileje i informacje do ktorych reszta graczy nigdy nie miala/bedzie miala dostepu, dlatego mi to nie pasuje.

Tynstar

  • Gość
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #90 dnia: Kwiecień 05, 2007, 00:17:23 »
idac tropem kto czyim jest przydupasem - los tepak tynstar - przydupas szczutka ;/

hym mylisz troche bycie przydupasem z  szacunkem  do ludzi ktorzy wiele osiagneli w tej grze....WłASNYMI SIłAMI
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 05, 2007, 00:19:51 wysłana przez Tynstar »

Loc0

  • Gość
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #91 dnia: Kwiecień 05, 2007, 00:26:16 »
Obrazajac mnie czy kogo kolwiek innego zeby "okazac szacunek" osiagnieciom szczutka stawiasz sie dla mnie w tej samej pozycji w ktorej szczutek postawil hasta broniacego "oszustow" eot

Szczutek

  • Gość
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #92 dnia: Kwiecień 05, 2007, 00:35:43 »
Cytuj
Obrazajac mnie czy kogo kolwiek innego zeby "okazac szacunek" osiagnieciom szczutka stawiasz sie dla mnie w tej samej pozycji w ktorej szczutek postawil hasta broniacego "oszustow" eot

Ja tam wole bronic tego w co wierze, niz tego w co nie wierze, dlatego tez, postapilbym tak jak Tynstar np za: "taki sobie", a tak wogole to nicka mam takiego samego jak w grze, zeby kazdy tam mogl mi udowodnic na ile go stac.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 05, 2007, 00:39:47 wysłana przez Szczutek »

Yogos

  • Starszy Moderator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 773
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Yogos
  • Korporacja: GBT
  • Sojusz: c0ven
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #93 dnia: Kwiecień 05, 2007, 03:55:16 »
Szczutek mówisz bardzo wyraźnie dlaczego BoBa nie lubisz. Szanuje Cię za to, choć uważam że częściowo i tak powtarzasz slogany. Osobiście byłem wściekły gdy ION jako walczące z FATALem zostało wsadzone razem od razu do worka LV/BoB. W momencie jak wojna wybuchła nie mieliśmy ustawionych standów ani do LV ani do BoBa (czego nie mamy do teraz  nawet )wszystko co się stało potem zostało niejako wymuszone przez pozostałych graczy. W miarę jednak jak obserwowałem ten konflikt, za każdym razem gdy wchodziłem na forum eve-o zmieniałem zdanie. Rozmawiałem ze zwykłymi pilotami BoBa którzy po prostu latają i wiem że to normalni ludzie, natomiast wobec sposobu w jaki wjechali na nich ludzie na forach przestali odpisywać i ja się temu nie dziwię. Prawda jest taka że zamiast sensownej dyskusji i normalnej rozmowy jaka może być przy walce ( co było w wojnie o YM) gdzie był  jakiś poziom tutaj widzę bluzgi które lecą niezależnie od argumentów. Prawda jest taka  że co jakiś czas widzę starszych graczy walczących po stronie koalicji proszących o umiar w tym co piszą i przyznaję że szlag mnie trafia jak kolejny baran który poza 0.5 nosa nie wychylił pisze jaki to bob jest zły i okropny.  Sprawa z devsam powinna zostać wyjaśniona winni ukarani/zbanowani i zamknięta raz na zawsze . Ale Szczutek nie mów mi że cały BoB czy też BoD jak ich nazywasz bez tego elementarnego nawet szacunku dla przeciwnika(jakoś nie widzę żeby druga strona przekręcała specjalnie nazwy przeciwnika) była zła, chetowała. Była .kurwysynami z krwi i kości i oszukiwała od wyjścia z łona matki. A to wynika z twoich postów. Ten konflikt strasznie polaryzuję "comunity" eve-online i jego końcowy wynik będzie miał na pewno ogromne znaczenie na kształt sojuszy żyjących w 0.0, jednak osobiście niezależnie od tego kto by wygrał nie chciałbym aby dyskusja pomiędzy przeciwnikami miała taki poziom jak teraz. Bo dla mnie osobiście walka to główna część ale ważna też jest otoczka. Lubie sobie czasem pogadać przeciwnikiem, zgoda rzucić jaką przechwałkę i posłuchać jak się przechwala przeciwnik a potem to zweryfikować. Natomiast w tej  chwili główne forum eve-o zostało sprowadzone za przyczyną graczy( jak to się obecnie popularnie mówi "pet slavów" D2) do poziomu rynsztokowego uniemożliwiając jakąkolwiek sensowną dyskusję co mi się nie podoba.  Osobiście zwracam uwagę jak kto wyraża swoje poglądy, bo uważam że świadczy to częściowo o człowieku. Pozwala wstępnie stwierdizć czego się można spodziewać. Jeśli ma być tak jak jest to ja nie chcę  dłużej barany z D2 się wypowiadali. Szkodam mojego czasu na czytanie kolejnych smack postów.


LosBekoczoS

  • Gość
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #94 dnia: Kwiecień 05, 2007, 06:39:15 »
Osobiście byłem wściekły gdy ION jako walczące z FATALem zostało wsadzone razem od razu do worka LV/BoB. W momencie jak wojna wybuchła nie mieliśmy ustawionych standów ani do LV ani do BoBa (czego nie mamy do teraz  nawet )wszystko co się stało potem zostało niejako wymuszone przez pozostałych graczy. W miarę jednak jak obserwowałem ten konflikt, za każdym razem gdy wchodziłem na forum eve-o zmieniałem zdanie.



Tak jak ktos na eve-o napisal.. przy tej wojnie sa tylko 2 strony niema strony obojetnej (sic!) Swiat eve po tej wojnie niebedzie juz nigdy taki sam  :laugh:

marcoos

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 630
    • Zobacz profil
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #95 dnia: Kwiecień 05, 2007, 07:37:08 »
Szczutek mówisz bardzo wyraźnie dlaczego BoBa nie lubisz. Szanuje Cię za to, choć uważam że częściowo i tak powtarzasz slogany. [...]

BoB(d) sam utwierdza te slogany - Faktem jest, że w systemie w którym miała (i odbyła) się jedna z większych bitew w dziejach eve na samym początku na localu było ok. 400 pilotów boba. Po wskoczeniu pierwszej fali koalicji (ok. 300 pilotów) reszta sił szykowała się do skoku. Z mojej strony (d2) słyszałem rozkazy o otwarciu bramy przez tytana - i o traffic control (sic!) jaki się pojawił - wtedy też okazało się, ze GM zablokował dostęp do systemu. Można wszystko zrozumieć - ale jeżeli było wiadomo, że taka sytuacja miała mieć miejsce (w okolicy w sumie było ponad 2000 pilotów) to po co wpuszczać w ogóle te 300 shipów? Od razu było wiadomo, że przy takiej przewadze (4:3) wynik musiał być do przewidzenia.

Dlatego też wszyscy "użyteczni idioci" jacy są po stronie BoBa sami są sobie winni, że im się przykleja łatki przydupasów :)
Bermuda Syndrome [BAS-3]

Sotharr

  • Gość
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #96 dnia: Kwiecień 05, 2007, 07:58:55 »
Osobiście byłem wściekły gdy ION jako walczące z FATALem zostało wsadzone razem od razu do worka LV/BoB.

Jak na kogoś zupełnie niezwiązanego z BoBem, bardzo zaciekle ich bronisz.

W miarę jednak jak obserwowałem ten konflikt, za każdym razem gdy wchodziłem na forum eve-o zmieniałem zdanie. Rozmawiałem ze zwykłymi pilotami BoBa którzy po prostu latają i wiem że to normalni ludzie, natomiast wobec sposobu w jaki wjechali na nich ludzie na forach przestali odpisywać i ja się temu nie dziwię.

Tak Ci powiedzieli? Piloci BoBa dostali odgórny zakaz pisania na eve-o, gdy wybuchła afera z t20. Jakoś podczas wojny z ASCN nic im nie przeszkadzało drzeć japy na forum i siać swojej propagandy. A teraz tacy biedni, bo inni po nich jeżdżą. Pozostali gracze (nie licząć tzw. przydupasów) stracili resztę szacunku do BoBa i odpowiadaja na ich posty z pogardą albo lekceważeniem.

Prawda jest taka że zamiast sensownej dyskusji i normalnej rozmowy jaka może być przy walce ( co było w wojnie o YM) gdzie był  jakiś poziom tutaj widzę bluzgi które lecą niezależnie od argumentów. Prawda jest taka  że co jakiś czas widzę starszych graczy walczących po stronie koalicji proszących o umiar w tym co piszą i przyznaję że szlag mnie trafia jak kolejny baran który poza 0.5 nosa nie wychylił pisze jaki to bob jest zły i okropny. 

Prawda jest taka, że gdy BoB kogoś zgankuje, to jest to "gf", natomiast gdy sytuacja jest odwrotna to ze strony BoBa leca bluzgi.

Sprawa z devsam powinna zostać wyjaśniona winni ukarani/zbanowani i zamknięta raz na zawsze .

Sprawa już jest zamknięta. Ale wcale nie została wyjaśniona, bo CCP ukreciło jej łeb i udaje, że nic się nie stało. Zresztą jak można wyjaśnić coś, w co samemu jest się zamieszanym? A ukarany został jedynie ten, który to wszystko ujawnił.
Poza tym ciągle wychodzi coś nowego, jak chociażby ostatnio z ograniczeniem liczby graczy na węźle, o którym rzekomo wiedział BoB. Gdyby na dzień czy 2 przed bitwą pojawiła się oficjalna informacja na ten temat to rozumiem, a tak cała sprawa po prostu smierdzi.

Ale Szczutek nie mów mi że cały BoB czy też BoD jak ich nazywasz bez tego elementarnego nawet szacunku dla przeciwnika(jakoś nie widzę żeby druga strona przekręcała specjalnie nazwy przeciwnika) była zła, chetowała.

BoB raczej szacunkiem do przeciwnika nie grzeszy, vide slogan "You all are dead, because we are BoB" autorstwa Molla albo propagandowe posty, jacy to oni sa uber, a przeciwnicy do dupy.

Gregorius

  • Gość
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #97 dnia: Kwiecień 05, 2007, 08:20:47 »
matko... ale wy pier.olicie panowie....

co wam daje opowiedzenie się po którejś ze stron z takimi argumentami !? Powtarzacie to, co napisane jest na forach - czyli czyjeś spostrzeżenia. Wątpię abyście na bieżąco brali udział w tych zmaganiach i mieli dostęp do wszystkich podejmowanych decyzji, ważnych dla stron. Dla większości z was ta wojna to tylko pretekst do wyjeżdżania z takimi textami i flejmami. No i po co ? Większość z was nawet nie jest zamieszana bezpośrednio w tę wielką wojnę, więc po cholere robić tu rynsztok ?
Czy to forum musi tak wyglądać ?

Jak sobie człowiek jakiś nowy na forum wchodzi i widzi, że w co drugim topicu jest jakaś jatka i ludzie sobie jeżdżą, to wyrobienie sobie opinii o takim forum nie potrwa długo.

I jeszcze do tematu : wiadomo, że każdy ma swojego faworyta w tej wojnie, ale czy w takim razie moglibyście to zatrzymać dla siebie, miast się z tym obnosić ?

EOT. Tyle z mojej strony.

Venzon 2003

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 893
  • Mistrz Nekromancji
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Venzon 2003
  • Korporacja: BUFU
  • Sojusz: CartelDOTpr0
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #98 dnia: Kwiecień 05, 2007, 08:23:24 »
BoB prezentuje w eve najgorszy z moliwych sposobow grania wiec zdania o nich nie zmienie... mam nadzieje, ze doczekam chwili kiedy BoB sie skonczy  >:D
While i fully endorse this plan i somehow feel that beach-bunnys wont tremble of fear^^

Ezachiel

  • Gość
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #99 dnia: Kwiecień 05, 2007, 08:34:31 »
Jakoś mój aliance " rzekomy przydupas BOB" siedzi w chudym regionie i musi sobie sam wywalczyć tam meijsce, nie siedzimy w tłustym Delve czy Fountain, pod ochrona silnych sojuszy i z kupa napów ..
Mamy ustawione standingi + do Lv i paru innych korpów/alianców teraz, po miesiacu walki w STAIN, a RA, Goonsi i -AAA- jebało nas bez dyskusji jeszcze zanim zaczelismy ustawiać standy na plusy do ludzi ktorzy wg waszej polityki wzucania kazdego do jednego wora drodzy koalicjanci są przydupasami BoBiczków bo nei walcza z nimi ... ciekawe ... znacie mój korp, znacie mój sojusz ... a takie bzdety wypisujecie. :tickedoff:



vulor

  • Gość
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #100 dnia: Kwiecień 05, 2007, 08:46:17 »
Wszyscy jesteście przydupasy!
No prawie wszyscy.

Spokojnie mozna stwierdzić, ze ponad połowa ludzi w 0.0 to są czyjeś przydupasy.
Jak nie BoD to D2, RA, czy jakiegoś tam FATALA.

Sam zaczynałem granie w EVE w SNU - przydupasowym aliansie Forsaken Empire.

Krotko mówiąc mamy teraz:
Band of Przydupas, Przydupas voltera vs. Przydupas 2, Red Przydupas, PrzydupasSwarm

Mam nadzieje, że Przydupasy 2 wygrają, bo Band of Przydupas już się dosyć na wygrywało i najwyższa pora, żeby devy sobie nowego sojuszu poszukały.

Ezachiel

  • Gość
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #101 dnia: Kwiecień 05, 2007, 08:53:22 »
Ja tylko boleje nad jedna sprawa, że Ion i Coven sa po przeciwnych stronach w wyniku polityki wielkich stron tego konfliktu na ktore nie mamy raczej wplywu. Wolałbym abyśmy byli razem, choć wojna BuFu v SHCK / GBT mocno skomplikowała relacje pomiedzy nami niestety.

Ellaine

  • Gość
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #102 dnia: Kwiecień 05, 2007, 08:53:59 »
BoB sie raczej nie skonczy, bo rdzen to starzy gracze w tych samych korpach od wielu lat, ktorzy raczej ze soba zostana bo maja dobrych kolegow w BoBie.
Natomiast skonczyc sie moze dominacja BoBa i sytuacja, ze gdziekolwiek w galaktyce sie mieszka i cokolwiek sie robi, zawsze moze Ci przyjechac BoB i wszystko rozwalic. I BoB moze schudnac o cale stada dobrych skadinad PvPerow, ktorzy byli tam tylko dlatego, zeby byc wsrod najlepszych i zawsze wygrywac. Do tego wystarczy, zeby BoB poprzegrywal troche bitew i terytoriow.

Swoja droga mysle, ze Devy w BoBie to wlasnie glownie ci starzy gracze obecni w korpach pewnie dluzej niz istnienie sojuszu. Wiec zdanie 'devy beda musialy sobie znalezc nowy sojusz' nie pasuje, bo kto jak kto, ale dev nie musi przylaczac sie do najsilniejszeo i moze latac z tymi ktorych lubi.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 05, 2007, 08:59:21 wysłana przez Ellaine Tash-Murkon »

Venzon 2003

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 893
  • Mistrz Nekromancji
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Venzon 2003
  • Korporacja: BUFU
  • Sojusz: CartelDOTpr0
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #103 dnia: Kwiecień 05, 2007, 10:17:00 »
nie marudz edmund tylko zmien wujka boba na napwagon d2  :2funny:
przynajmniej region dostaniesz tlusty  :knuppel2:
While i fully endorse this plan i somehow feel that beach-bunnys wont tremble of fear^^

Ezachiel

  • Gość
Odp: Masakra w Delve
« Odpowiedź #104 dnia: Kwiecień 05, 2007, 11:01:44 »
Nie mam wpływu na polityke sojuszu. Sojusz ma niewielki wpływ na to z kim ma nap bo funkcjonuje filozofia "wora", ze wszystkimi nie da sie walczyć a walczą chłopaki ostro o miejsce w EVE dla nas, gdzieś trzeba miec zaplecze, mozliwosc wydokowania i odrobienia strat wiec bierzemy nap gdzie dają  >:D

BoB nas i tak nie lubi i mamy u nich nbsi praktycznie  ::), a szarpia nas tez neutralni i ci z koalicji wiec jest wesolo  >:D
http://www.ioncore.org/killboard/?a=kill_detail&kll_id=730

Jedynie Fatale nas lubia troszke bo układ w dronkowie wymusił na nas tą samą strone w konflikcie, i tam tez we wspolnych walkach wiele statkow ION poniosło chawlebną smierć z rąk Goons, Ra itp  >:D

Pozatym jeteśmy lojalni względem przyjaciół ktorzy nas nie odtracili  :smitten:
A chłopaki lubia czasem spotkać nowych ludzi i przedyskutować z nimi skuteczne fity  :knuppel2:



« Ostatnia zmiana: Kwiecień 05, 2007, 11:14:43 wysłana przez Edmund »