Autor Wątek: polske corpy  (Przeczytany 38969 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

LosBekoczoS

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #35 dnia: Listopad 13, 2006, 14:00:24 »
Takwiec nic innego jak tylko zrobic spotkanie paru przedstawicieli corpow,

Mysle ze proste wytyczne na poczatek do obgadania by?y by najprostsze:

Samo wystarczalnosc Corpow

Bez zadnych podzia?ów tt wind pvp wing.. wszyscy sa do wszystkiego

Alians daje pewne cele np co tydzien i corpy miedzy soba dziela co kto zrobi danego tygodnia.

Niema sesu stawiac posów bo mysle ze na poczatku dobrym sposobem jest zamieszkac w bazach npc na terenach 0.0  - oczywiscie jesli jakis corp bedzie chcial postawic chodzby produkcyjny to czemu nie. Jedynym wyjatkiem moze byc pos w low sec majacy na celu byc punktem przeladunkowym dla capitali.

solette

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #36 dnia: Listopad 13, 2006, 14:17:21 »
Pami?tajcie o "?wie?ej krwi" nap?ywaj?cej teraz do EVE ;)

Rageziv

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #37 dnia: Listopad 13, 2006, 14:51:58 »
Cytat: "Ellaine"
Ale przeciez nikt nie chce. Wszyscy sobie teoretyzuja w powietrzu, nikt nie mowi "tak, wezme swojego corpa by zalozyc polski alliance." Moje teoretyzowanie jest wiec warte tyle co teoretyzowanie innych osob, ktore tez tego nie robia :)


Informacyjnie : na poczatku przyszlego roku PBN ma w planie zalozyc sojusz - powod na dzien dobry prozaiczny ulatwi nam to zycie na kontraktach gdzie trzeba ustawiac standingi do masy korpow...

Sojusz jak i PBN z zalozenia nie bedzie czysto polski, choc w PBN zdecydowana wiekszosc to obecnie PL.

Docelowo mamy zamiar oczywiscie taki sojusz rozbudowywac.
Ziemie pod uprawy mamy, wyzywienie i gdzie spac tez mamy ;)
Raczej malo gadamy wiecej robimy ... ;) oczywiscie wciaz za malo ;)

W pvp jestesmy ciency ale siem uczymy ;)  http://www.eve-mercs.com/bunnies/kb/

vulor

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #38 dnia: Listopad 13, 2006, 15:06:30 »
Cytat: "Rageziv"
Informacyjnie : na poczatku przyszlego roku PBN ma w planie zalozyc sojusz - powod na dzien dobry prozaiczny ulatwi nam to zycie na kontraktach gdzie trzeba ustawiac standingi do masy korpow...


Nie napisali?cie jak si? bedzie nazywa?, ale ja zapobiegawczo zastrzegam sobie prawa do nazwy "Polish Vodka Alliance" i prosze bezemnie takiego alliancu nie zak?ada?.  :D  :D

WolfSimon

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #39 dnia: Listopad 13, 2006, 15:31:54 »
W?tek deja vu...
Dajcie ju? spokój bo to smutne si? robi...
Nie raz, nie dwa by?a gadka, ca?e g... z tego wynik?o i tak ju? b?dzie.

Mehriel

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #40 dnia: Listopad 13, 2006, 15:46:03 »
Za?o?enie polskiego Aliansu jest jak najbardziej realne. Roofi bardzo dobrze przedstawil warunki jakie powinny zostac spe?nione by to osiagnac, tylko zapomnial o kilku szczegó?ach.

1. Wszystko pod bander? BuFu, poniewaz jest to jedyny w?a?ciwy corp b?ogos?awiony przez Boga. BuFu by stanowi?o core alliansu, zrzeszaj?c samych graczy pvp. W ten oto sposób mielibysmy koniec k?opotu z ludzmi ktorzy nie chc? walczyc. Zostali by w innych corpach  :D

2. W?adza... No oczywi?cie ja by? bym Ojcem Dyrektorem.

3. Miejsce to kwestia sporna. Przestrzeni nie brakuje wiec jest w czym wybierac. I jako Ojciec bym sobie zadecydowa?  :twisted:

Jak sami widzicie, trzeba tylko troche checi. Nie wydaje mi sie ze wszystko by polecialo na g?owe jak ja bym trzyma? was za pyski  8)


Losik. Przestan pitolic o ciep?ych przytulnych k?cikach, bo pomysle ze zasypiasz z pluszakami  :D  Dobrze wiesz, ze poza BuFu nie ma w?asciwej drogi  :D  Jest to jedyna droga, a wszystko inne prowadzi do zguby i upadku. Tigi nie marudzi wiec Ty tez bys nie marudzi?. Dobrym pomys?em jest stworzenie najpierw mega polskiego copra pvp. Jak sie osi?gnie ten cel to mozna spobie podyskutowac co z tym fantem zrobi?.


Przerwa na reklame


Tak?e zachecam was aby?cie przy?aczyli swoje Skill Pointy do rodziny BuFu, ktora jako jedyna prowadzona r?k? Boga da wam zycie wieczne i chwa?e   :!:  :!:  :!:  Nie zwlekajcie. Zbawienie jest tu? za biurkiem Parta i Venzona  :twisted:  :twisted:  :twisted:  Bedziecie latali z jedynymi polskimi ELO ch?opakami (?acznie ze mn?) i strzelali do wszystkiego co nie, niebieskie  8)  I pamietajcie, gdy przyjdzie Dzie? S?du, nie bedziemy mieli dla was lito?ci. Takze przy?aczcie sie dzisiaj, albo zgi?cie jutro  :twisted:


Pozdro Mehu

WolfSimon

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #41 dnia: Listopad 13, 2006, 15:50:57 »
Mechriel, Ojcze dyrektorze... LOL :)

Gdzie? jest Keris, to? to w?tek dla niego po prostu wymarzony :D, RedBart te? gdzie? si? zapodzia? i nie udziela si?  w kolejnej ods?onie Mody na Polish Alliance, odcinek 3546 :D

Ale ten odcinek nie jest przynajmniej dramatem, pojawiaj? si? tu w?tki z go?a komediowe, typu HUSARIA, elytarny korp, do którego nie ka?dy mo?e wej??... LOL, najpierw kolega niech zbierze kogokolwiek, potem selekcj? b?dzie prowadzi?. Dodatkowo, by móc si? tu wypowiada? jako jaka? si?a sprawcza warto co? korpem prezentowa?. I sprawa ostatnia, nawet gdyby powsta?o co? takiego jak polski sojusz, cho? w cuda i ?wi?tego mikojaja nie wierz?, to sta?oby to w oczywistej sprzeczno?ci z ERPEGOWYM podej?ciem do grania w eve...

Mehriel

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #42 dnia: Listopad 13, 2006, 16:06:33 »
Wolfik, a Ty nie wierzysz w bryliantowy umys? Ojca ? Wstyd? sie synu wstydz. Na?le na Ciebie swoich poddanych aby posmyrali Cie po dupie  :lol:

WolfSimon

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #43 dnia: Listopad 13, 2006, 16:12:14 »
Wybacz Ojcze, ?e zw?tpi?em... Za kar? i pokut? b?d? nosi? beret z antenk? z drutu kolczastego przez 3 niedziele... :D

Xarthias

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 512
  • Spamin' the World
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Xarthias
  • Korporacja: GoonWaffe
  • Sojusz: Goonswarm Federation
polske corpy
« Odpowiedź #44 dnia: Listopad 13, 2006, 16:19:14 »
Ja rozumiem, ?e niektórzy mog? traktowa? w?tek nieco humorystycznie ;) ale dajmy si? ludziom wypowiedzie? :P
Spamowanie i flejmowanie wydzieli?em do osobnego w?tku :)
Przedwieczny.

Tynstar

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #45 dnia: Listopad 13, 2006, 16:34:52 »
Ja bym chcia? aby powsta? polski alians....
ale nastawiony na pvp (mo?e najemnicy)...
lejemy kogo chcemy lecimy gdzie chcemy(oczywi?cie la? kogo?).
Ale to tylko mazania nic takiego nie powstanie.

roofi

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #46 dnia: Listopad 13, 2006, 16:37:57 »
Cytat: "Tynstar"
Ja bym chcia? aby powsta? polski alians....
ale nastawiony na pvp (mo?e najemnicy)...
lejemy kogo chcemy lecimy gdzie chcemy(oczywi?cie la? kogo?).
Ale to tylko mazania nic takiego nie powstanie.


Tyniu ju? rozmawiali?my na ten temat razem z kerim  :D  - potrzebujemy tylko troche czasu

roofi

Rageziv

  • Gość
Re: polske corpy
« Odpowiedź #47 dnia: Listopad 13, 2006, 16:47:04 »
Cytat: "frigate"
ludziska namnozylo sie nas troszke w eve sporo mlodych gracz czy my nie mozemy sie dogadci miedzy soba juz tera ga stale przynaimnie 100 osob z tego z 80 ma niezle doswiadczenia pvp moze jak sie dogadamy wykrojc kawalek swiata eve a nie paletac sie po czyjch alliansach.
Proby juz byly ale moze co nie ktozy odsuno wlasne zatargi

ps
i tak to nic nieda:P


'polskiego sojuszu' w takiej formie o jaka ci chodzi - jak rozumiem z tego co piszesz - nie da sie (czyli wszystkie polskie korpy do jednego wora)

za duzo roznic w sposobie grania, za duzo kompleksow pod tytulem 'moje grabki sa najladniejsze a twoje nie, a moj tata to ma ....  '  i tak zostanie

da sie natomiast stworzyc sojusz nie 'czysto polski' ale ze znacznym udzialem polskich graczy - i jesli frigu ten temat cie rzeczywiscie interesuje to raczej w ten sposob go porusz ;)

HIMK

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #48 dnia: Listopad 13, 2006, 16:51:42 »
Cytat: "Mehriel"
Za?o?enie polskiego Aliansu jest jak najbardziej realne. Roofi bardzo dobrze przedstawil warunki jakie powinny zostac spe?nione by to osiagnac, tylko zapomnial o kilku szczegó?ach.

1. Wszystko pod bander? BuFu, poniewaz jest to jedyny w?a?ciwy corp b?ogos?awiony przez Boga. BuFu by stanowi?o core alliansu, zrzeszaj?c samych graczy pvp. W ten oto sposób mielibysmy koniec k?opotu z ludzmi ktorzy nie chc? walczyc. Zostali by w innych corpach  :D

2. W?adza... No oczywi?cie ja by? bym Ojcem Dyrektorem.

3. Miejsce to kwestia sporna. Przestrzeni nie brakuje wiec jest w czym wybierac. I jako Ojciec bym sobie zadecydowa?  :twisted:

Jak sami widzicie, trzeba tylko troche checi. Nie wydaje mi sie ze wszystko by polecialo na g?owe jak ja bym trzyma? was za pyski  8)


Losik. Przestan pitolic o ciep?ych przytulnych k?cikach, bo pomysle ze zasypiasz z pluszakami  :D  Dobrze wiesz, ze poza BuFu nie ma w?asciwej drogi  :D  Jest to jedyna droga, a wszystko inne prowadzi do zguby i upadku. Tigi nie marudzi wiec Ty tez bys nie marudzi?. Dobrym pomys?em jest stworzenie najpierw mega polskiego copra pvp. Jak sie osi?gnie ten cel to mozna spobie podyskutowac co z tym fantem zrobi?.


Przerwa na reklame


Tak?e zachecam was aby?cie przy?aczyli swoje Skill Pointy do rodziny BuFu, ktora jako jedyna prowadzona r?k? Boga da wam zycie wieczne i chwa?e   :!:  :!:  :!:  Nie zwlekajcie. Zbawienie jest tu? za biurkiem Parta i Venzona  :twisted:  :twisted:  :twisted:  Bedziecie latali z jedynymi polskimi ELO ch?opakami (?acznie ze mn?) i strzelali do wszystkiego co nie, niebieskie  8)  I pamietajcie, gdy przyjdzie Dzie? S?du, nie bedziemy mieli dla was lito?ci. Takze przy?aczcie sie dzisiaj, albo zgi?cie jutro  :twisted:


Pozdro Mehu


Prosze pana to nie watek rekrutacyjny. Jakis offtopic znowu poszedl. BTW szacuneczek dla BuFu. Napisalibyscie troche wiece co tam u was sie dzieje kogo lejecie a nie tylko regionami rzucacie. Co mi po regionie jak i tak nie wiem co sie tam paleta a na mapie tylko widac co ma soverngnity a nie znaczy to wcale ze tam ostro lataja czy cokolwiek robia. Niektore alliance lubia kampic POS'y od srodka :lol:  (taki sobie joke, nie traktowac powaznie)

Mialem konczyc we wczesniejszym poscie ale juz poszliscie dalej i byscie nie zobaczyli wiec tutaj bede wywody kontynuowal. Mam nadzieje ze nikt mnie z blotem nie zbeszta, ze o zgode na wywody sie nie pytalem.

Skoro kolejny raz podejmowana jest rozmowa na temat alliancu w ktorym wiekszosc miala by stanowic polska spolecznosc EVE to znaczy ze nadal jest duze zainteresowanie w tym kierunku i szukanie drogi ktora dalo by sie do tego dojsc. Kurcze moze zatsapcie sobie 'drogi' slowem 'sposobu' bo jakos religijnie zabrzmialo. (Celowo nie wpomnialem o Polish Alliance - tp tylko nazwa ktora zle na niektorych dziala, niektorym zle sie kojazy itd itp)

Kroliczki np. mysla o nazwie z jajem, taka aby wrog mial z nia problemy jak bedziem lecieli na nich. Zastrzegamy sobie narazie Friendlies . Napewno tez macie ciekawe pomysly na nazwe alliancu wiec nie skupiajcie sie na tym Polish Alliance. Po co wogle to slowo Alliance w nazwie.

Ale sie usmialem czytajac post WolfSimona, wszyscy wiedza czemu. Jedna rzecz z ktora sie nie zgodzilem to patrz akapit powyzej. Dla tych co nie wiedza to smiech ad Husaria i Moda na sukces odcinek 3xxx :lol:

O o ten post mi chodzilo. Musialem wkleic bo za szybko posty nabijacie i sie gubie i ktos kto zacznie to czytac tez sie pogubi.
Cytat: "WolfSimon"
Mechriel, Ojcze dyrektorze... LOL :)

Gdzie? jest Keris, to? to w?tek dla niego po prostu wymarzony :D, RedBart te? gdzie? si? zapodzia? i nie udziela si?  w kolejnej ods?onie Mody na Polish Alliance, odcinek 3546 :D

Ale ten odcinek nie jest przynajmniej dramatem, pojawiaj? si? tu w?tki z go?a komediowe, typu HUSARIA, elytarny korp, do którego nie ka?dy mo?e wej??... LOL, najpierw kolega niech zbierze kogokolwiek, potem selekcj? b?dzie prowadzi?. Dodatkowo, by móc si? tu wypowiada? jako jaka? si?a sprawcza warto co? korpem prezentowa?. I sprawa ostatnia, nawet gdyby powsta?o co? takiego jak polski sojusz, cho? w cuda i ?wi?tego mikojaja nie wierz?, to sta?oby to w oczywistej sprzeczno?ci z ERPEGOWYM podej?ciem do grania w eve...




Dzisiejszy swiat EVE pokazuje ze aby posiadac skrawek terenu trzeba miec flote capital shipow. Nie wazne czy bedzie sfinansowana przez allianc czy tez kazdy gracz sobie indywidualnie kupi dreadka czy carrierka. Flota znaczy ze 20 dreadow na jednej akcji. Ale aby to bylo mozliwe to potrzebnych jest duzo ludzi. Co z tego ze bedzie corp/allianc z 20 ludkami co moga tym latac jak nagle 15 nie bedzie moglo grac. Jak bedzie corp/allianc co ma 100 czy 200 ludzi to zawsze z 20 sie znajdzie albo cos kolo tego. A to co nie moze tym latac porobi za support, postawi cyno, poscoutuje.

Po co POS'y, chyba tylko aby sovergnity zdobyc. Na poczatek wystarczy stacja NPC. Duzo jest takich stacji w EVE. Tyle ze zazwyczaj przy takiej stacji paleta sie duzo ludzi (badziewia, piratowi innych). I tu znowu potrzeba duzo ludzi aby sie nie bac wydokowac.

Podejscie ludzi musi byc na TAK a nie na NIE. Jak sa ludzi na TAK to beda pomagac jeden drugiemu, oddadza loot do corp/allianu. Czasem sie na cos zloza. Pomoga komus cos przewiezc. Poleca pomoc gangowi, ktory PvP'uje i zostal zaskoczony przez blob przeciwnika, aby wyrownac sily. Nie beda sie bali wtopic statek w obronie kolegi z corpa/alliancu.

Dzial TT, zbedny dziwny i niezrozumialy twor (czytac potwor). Po to sa alty, wolne chwile pomiedzy akcjami PvP. Siedzac w 0.0 nie ma problemu z minsami. Zawsze ktos trafi hauler spawna ktory sie razem shauluje i minsy przekaze na corpa/allianc. Za nadwyzke trytu kupuje sie inne drozsze minsy. Jak ktos bardzo chce kopac minsy w 0.0 to sobie kopie. Jeden tanker i szafa gra. No i jeden co lokal obserwuje. Zreszta na tereny corpa/alliancu ktory lubi PvP, i ciagle szuka celow w okolicy nie wpadnie wrog niezauwazenie. Zawsze ktos go wypatrzy i tacy minerzy sie schowaja zanim cos do nich doleci.

Ale sie rozmazylem i na niektore tematy porospisywalem niczym carebear. TAK bylem kiedy careberem. Znudzilo mi sie to. PvP jest ciekawsze. A ISK'i w 0.0 dosc szybko sie zarabia na PvP i to nie ryjac paski. Zreszta mozna i na PvP zarabiac. Sprzedajac loot mozna ladna kase zrobic.

FC = Fleet Comander = Dowodca floty. Bez kilku dobrych ludkow w tym temaci tez nie ma o czym myslec.

Rodzaj wladzy w alliansie. Tylko jeden ojciec dyrektor iewentualnie 2ch pomocnikow na dokladke moze jakis dyplomata. Dyplomata nie moze wykonywac funkcji dyrektora ojczulka i zastepcow ale oni moga wkonywac role dyplomaty. Najlepiej jakby byl jeden wladca ale znajdzcie mi taka osobe ktora bedzie dostepna 24/7 albo chociaz 8/7. Niemozliwe zawsze jest RL.
Corpy nalezace do alliansow maja swoich CEO czy tam jakis sposob rzadzenia, ale sluchaja ojca drektora.
Takim ojcem dyrektorem i jego zastepcami musza byc specyficzne osoby. Ulozone i nie konfliktowe ale nie dajce sobie w kasze dmuchac. Majace posluch w srod reszty. Charyzma specialization musi byc :wink:


Dobra starczy. Poczytajcie sobie, napiszcie kilka postow, tez cos poczytam. Byle na temat a nie offtopic.

PS. Na nic sieni napala. Jezeli moje wyobrazenie alliancy z wiekszoscia polakow powstanie za rok to bedzie fajnie. Jak nie to trudno. Jak powstanie szybcie j to tez fajnie. Jak Ojcem dyrektorem nie bedzie czlowiek z PBN ale stajacy na wysokosci zadania to tez bedzie fajnie. Wszystko da sie zalatwic, uzgodnic. Zlosc mozna wyladowac strzelajac do obranego wroga w grze a nie strzelac sie i torpedowac na forum. Korwy na siebie czasem mozna a nawet trzeba puscic bo to pobudza krazenie i jak ktos rzysnie to po czyms takim sie budzi i staje rzeski. Ale na koncu powino to byc zakonczone LOL'em, usmieszkiem czy innym wesolym znaczkiem i to z obu stron.

No i mialem konczyc i znowu sie rozpisalem  :P

Pozdrowka i niech dyskusja sie toczy dalej.

Mehriel

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #49 dnia: Listopad 13, 2006, 17:00:23 »
HIMK ty mnie ?le zrozumia?e?. Ja musze rekrutacje uprawiac bo to jedyna droga do Aliansu. Jak BuFu uro?nie w jeszcze pote?niejsz? si?e mozna bedzie zacz?? my?le?, bo na chwile obecn? nie widze innego kandydata do tej funkcji w polskim community.

To chyba logiczne  :D

MMoroz

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #50 dnia: Listopad 13, 2006, 17:14:14 »
Zycze powodzenia w tworzeniu alliancu( a nawet duzego korpa ) bez zaplecza przemyslowego - czy to w postaci czesci korpa, korpow "niezrzeszonych" itp. Prosze o wymienienie takich tworow( znanych choc troche ).

Mehriel

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #51 dnia: Listopad 13, 2006, 17:17:27 »
Przecie? to proste. BoB.

vulor

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #52 dnia: Listopad 13, 2006, 17:37:23 »
Cytat: "Mehriel"
2. W?adza... No oczywi?cie ja by? bym Ojcem Dyrektorem.

To ja taki alliance pie#$%^&.
 :lol:  :lol:  :lol:

HIMK

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #53 dnia: Listopad 13, 2006, 17:43:04 »
Cytat: "vulor"
Cytat: "Mehriel"
2. W?adza... No oczywi?cie ja by? bym Ojcem Dyrektorem.

To ja taki alliance pie#$%^&.


Temu panu nie damy wodki. Juz ma dosc problemow z wyslowieniem sie  :twisted:

MMoroz

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #54 dnia: Listopad 13, 2006, 17:45:31 »
Cytat: "Mehriel"
Przecie? to proste. BoB.


LOL eh mehriel

Aeon Horax

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #55 dnia: Listopad 13, 2006, 17:51:36 »
Cytat: "HIMK"

Moda na sukces odcinek 3xxx :lol:


Fakt, porywaj?cy dowcip WolfSimona

Cytat: "HIMK"


Dzisiejszy swiat EVE pokazuje ze aby posiadac skrawek terenu trzeba miec flote capital shipow. Nie wazne czy bedzie sfinansowana przez allianc czy tez kazdy gracz sobie indywidualnie kupi dreadka czy carrierka. Flota znaczy ze 20 dreadow na jednej akcji. Ale aby to bylo mozliwe to potrzebnych jest duzo ludzi. Co z tego ze bedzie corp/allianc z 20 ludkami co moga tym latac jak nagle 15 nie bedzie moglo grac. Jak bedzie corp/allianc co ma 100 czy 200 ludzi to zawsze z 20 sie znajdzie albo cos kolo tego. A to co nie moze tym latac porobi za support, postawi cyno, poscoutuje.


Akcje s? i tak organizowane wcze?niej, je?li natomiast chodzi o obrone trudno si? z Tob? nie zgodzi?.

Cytat: "HIMK"

Podejscie ludzi musi byc na TAK a nie na NIE. Jak sa ludzi na TAK to beda pomagac jeden drugiemu, oddadza loot do corp/allianu. Czasem sie na cos zloza. Pomoga komus cos przewiezc. Poleca pomoc gangowi, ktory PvP'uje i zostal zaskoczony przez blob przeciwnika, aby wyrownac sily. Nie beda sie bali wtopic statek w obronie kolegi z corpa/alliancu.



Niestety ju? na starcie s? wszyscy na nie.

Cytat: "HIMK"

Rodzaj wladzy w alliansie. Tylko jeden ojciec dyrektor iewentualnie 2ch pomocnikow na dokladke moze jakis dyplomata. Dyplomata nie moze wykonywac funkcji dyrektora ojczulka i zastepcow ale oni moga wkonywac role dyplomaty. Najlepiej jakby byl jeden wladca ale znajdzcie mi taka osobe ktora bedzie dostepna 24/7 albo chociaz 8/7. Niemozliwe zawsze jest RL.


Jestem m?ody i g?upi, ale nie wydaje mi si? ?e jeden ojciec dyrektor, by? by w stanie kontrolowa? ca?y alliance. Rada musi by? i to przynajmniej 3 osoby, które mog? podejmowa? autorytarne (zamordyzm znaczy) decyzje- przynajmniej na pocz?tku. Dobrze te? ?eby to by?y osoby dobrze znaj?ce sie z RL, w razie sporów-browarek na zgode :)

Cytat: "HIMK"

Po co POS'y, chyba tylko aby sovergnity zdobyc. Na poczatek wystarczy stacja NPC. Duzo jest takich stacji w EVE. Tyle ze zazwyczaj przy takiej stacji paleta sie duzo ludzi (badziewia, piratowi innych). I tu znowu potrzeba duzo ludzi aby sie nie bac wydokowac.


Co do tych piratów (badziewia, piratowi innych) na ziemii niczyjej, to wydaje mi si?, ?e pocz?tek tylko konsumowa?by wiele czasu i zasobów ludzkich. La?o by si? ich dopóty, dopóki sami by sie nie wynie?li z systemu.

ps. a tak generalnie topogubi?em si? w Twoim poscie :)

HIMK

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #56 dnia: Listopad 13, 2006, 17:58:31 »
Cytat: "Aeon Horax"
Cytat: "HIMK"

Rodzaj wladzy w alliansie. Tylko jeden ojciec dyrektor iewentualnie 2ch pomocnikow na dokladke moze jakis dyplomata. Dyplomata nie moze wykonywac funkcji dyrektora ojczulka i zastepcow ale oni moga wkonywac role dyplomaty. Najlepiej jakby byl jeden wladca ale znajdzcie mi taka osobe ktora bedzie dostepna 24/7 albo chociaz 8/7. Niemozliwe zawsze jest RL.


Jestem m?ody i g?upi, ale nie wydaje mi si? ?e jeden ojciec dyrektor, by? by w stanie kontrolowa? ca?y alliance. Rada musi by? i to przynajmniej 3 osoby, które mog? podejmowa? autorytarne (zamordyzm znaczy) decyzje- przynajmniej na pocz?tku. Dobrze te? ?eby to by?y osoby dobrze znaj?ce sie z RL, w razie sporów-browarek na zgode :)


ps. a tak generalnie topogubi?em si? w Twoim poscie :)


Hmn... chyba naprawde sie pogubiles bo pisalem o dyrku i 2ch zastepcach razem daje 3 osoby. Slusznie dodales ze powinny sie znac w RL. Przypadkiem tak sie sklada ze w PBN sie ojczulkowie znaja :P

Inna sprawa ze sam sie pogubilem w swoim poscie dlatego wyszedl taki krotki ale nie chcialo mi sie word'a odpalac aby wypracowanie ladnie napisac albo jakas wieksza prace na ten temat.

Rageziv

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #57 dnia: Listopad 13, 2006, 18:01:56 »
myslicie ze post HIMKa byl dlugi .... hmm ;)
to ja tu troche ogolnie o korpach i troche o krolikach - mysle ze na temat - ad myslacych o potencjalnym sojuszu....

UWAGA: FORUMOWICZE Z ALERGIA NA CZYTANIE PROSZE OD RAZU TEN POST POMINAC ;)

Czym roznia sie korporacje ?

1. Ze wzgledu na narodowosc: jednonarodowosciowe/miedzynarodowe
PBN: miedzynarodowe - nie wyklucza ludzi innych narodowosci czyli mozemy przynajmniej
teoretycznie bawic sie w wiekszej grupie, problemu komunikacyjne nie sa tak straszne
jak moglo by sie wydawac, pozatym jest to swietna okazja do nauki/szlifowania jezyka
(wiem z autopsji :) ) - w PBN obowiazujacy jezyk to engrish zmierzajacy w kierunku english :)

2. Ze wzgledu na rodzaj zarzadzania: freelance/demokracja/oligarchia/dyktatura
freelance to najprostrza i zarazem najminejefektywna forma zarzadzania
'robta co chceta' co najczesciej konczy sie mimo dobrych checi na 'miejta wszytkich w dupie'
freelance pasuje do polskiej tradycji :) chce to pojde nie chce to nie pojde :) moje zdanie najwazniejsze :)
kompletnie nie sprawzda sie jesli korporacja chce cos osiagnac, trzeba dorosc zeby z niej zrezygnowac
prawda taka ze trzeba sprobowac freelancu zeby wiedziec czemu jest zly

demokracja to taki zakamuflowany freelance :) kazdy ma rowne prawo glosu co w praktyce
prowadzi do niekonczacych sie dyskusji gdybania opowiadania farmazonow na tematy o jakich nie ma sie pojecia
idea moze i piekna ale w praktyce wymagalo by rownego zaangazowani od wszystkich co nawet w zyciu nie funcjonuje
najczesciej konczy sie tym ze ludzie ktorzy sie angazuja sa przytlaczani i blokowani przez wiecznych gdybaczy
z monopolem na prawde i jedynie sluszna droge :)

oligarchia system gdzie wladze sprawuje waska grupa ludzi - przykladem oligarchii byla Sparta
masy ludzkie maja male znaczenie - to dobry system jesli u wladzy sa rozsadzni ludzie, moze byc
tragiczny jesli zadza glupcy :)

dyktatura(nie mylic z autorytaryzmem czy totalitaryzmem :) )
dzis kojarzy sie to jednoznacznie i raczej negatywnie choc nie zawsze tak bylo(starozytna grecja, rzym)
na potrzeby eve :) - przyjmijmy ze jest to wladza w reku jednego czlowieka z wladza praktycznie absolutna

PBN: najblizszy jest oligarchii z elementami demokratyczno-dyktatorskimi :)
kazdy moze sie swobodnie wypowiadac, na tematy wazne dla korpa prowadzone sa publiczne dyskusje,
czasem prowadzone sa glosowania - niemniej ich wynik nie jest rownoznaczny z podjeciem decyzji
po co rozmawiamy ? zeby zebrac jak najwiecej pomyslow, informacji, opinii, spojrzec na dany temat
z roznych stron
... ale decyzje podejmuja 3 CEO - niezaleznie, nieodwolalnie - kiedy zapadla decyzja
masz dwa wyjscia - wykonac rozkazy lub wyjsc z korpa
swiadomie i celowo wprowadzilismy 3 CEO zamiast jednego, w standardowych sprawach dzialania korpa
decyzje podejmuje CEO CEO :) - w waznych sprawach dla korpa lub gdy sprawa jest kontrowersyjna - 3 CEO

kazdy moze sie swobodnie wypowiadac a jego glos jest wazny jednoczesnie nie ma niekonczacych sie dyskusji
a zarzadzanie jest sprawne

Na ta chwile nie wyobrazam sobie sprawniejszego sposobu zarzadzania.

3. PVP czy nie pvp
Prawda jest taka ze sa 2 liczace sie 'sily' i w zyciu i w eve - sila w znaczeniu wojsko i pieniadze
TO JEST TWOJE PRZED ZABRANIEM CZEGO POTRAFISZ KOGOS POWSTRZYMAC
TO JEST TWOJE CO POTRAFISZ OBRONIC
TO JEST TWOJE CZEGO NIKT NIE MOZE CI ZABRAC

korporacja ktora chce sie liczyc w eve musi miec silne wlasne pvp lub wystaraczajaco duzo pieniedzy
zeby kupic ochrone/pokoj

PVP jest nierozerwalnie zwiazane ze sposobem zarzadzania - freelance pvp to nie jest dobre pvp jakiej cudownej filozofii bysmy nie dorabiali
freelence pvp to bylo pospolite ruszenie :) sie chcialo sie walczylo sie nie chcialo sie pilo i wszystko w dupie mialo

PBN: jest korporacja pvp

4. co bijemy szefie ?
jesli korp nie jest pvp to bije sporadycznie czesciej dostajac raczej po dupie
jesli korp jest pvp bije targety na jakie pozwala mu przyjeta polityka
- piraci - ci leja co im w rece wpadnie, bez 'powodu', zazwyczaj w lo sec ale rowniez 0.0
- antypiraci - leja glownie tych pierwszych z roznymi wynikami czesto zdarza sie ze przechodza do piratow :)
- najemnicy - leja co im sie oplaca a reszte dla treningu
- osiadle pvp - leja co im do domu przyleci czasem wybierajac sie na wyprawy wojenne dalej od domu

prawda taka ze zeby byc dobrym w pvp - trzba walczyc, walczyc, walczyc im wiecej walk tym lepsze pvp

PBN: bije jak leci z wyjatkiem tego co niebieskie byle sie oplacalo lub bylo przyjemne,
piracilismy, realizowalismy kontrakty za iski, i pilnujemy domku, doprowadzilismy do rozbicia kilku korporacji,
wymuszalismy haracze za to zeby kogos nie bic, raz sie wygrywa raz sie przegrywa wazne zeby latac i bic,
zdarzalo sie bic noobow choc nie z jakas wielka pasja po prostu daltego ze wlecieli na kampa choc bez wiekszzego gustowania w zbijaniu noobow bo to malo rozrywkowe,
zdarzalo sie puszczac wolno jajka jak nam tak fantazja podpowiadala i zdarzalo sie
ubijac jajka takim co potem strasznie plakali ze jestesmy zli i nie dobrzy,

5. 0.0 czy imperium
Z punktu widzenia pvp w 0.0 nie trzeba wypowiadac wojen a ss nie spada,
w imperium hi sec to wypowiadanie wojen badz samobojcze ataki, lo sec to wojny lub strata ss.
z punktu widzenia bezpieczenstwa imperium hi sec zdecydowanie najbezpieczniejszy (chyba ze akurat wojna),
lo sec czesto niebezpieczniejszy niz 0.0, w czape najczesciej mozna dostac na styku imperium i 0.0.
Generalizujac w 0.0 prosciej o zarobek a przynajmniej szybciej bijac npc na pasach badz kopiac pod ochrona korporacji.
Realia eve sa takie ze wiekszosc korporacji powaznie myslacych o rozwoju szuka swojego miejsca w 0.0

PBN: wczesniej sporo czasu spedzilo w imerium wywolujac wojny obecnie mieszka w 0.0 tam bijemy i zarabiamy imperium odwiedzamy dla sprzedarzy dobr wszelakich
i dziewek wszetecznych :) i czasem dla targetow - zasada jest taka ze wszyscy siedza w jednym miejscu (poza krotkimi okresami kiedy potrzebuja cos zalatwic np w imperium)

6. kasa kasa kasa
pomysl korporacji na iski dla siebie samej i swoich czlonkow jest dosc waznym czynnikiem
sa korporacje bez pomyslu gdzie kazdy razdi sobie jak moze - co czesto koczny sie tym
ze ludzie rozjezdzaja sie po wszechswiecie za chlebem jedni misje w imperium badz handel
inni npce czy kopanie w 0.0

czasochlonnosc pozyskiwania iskow jest bardzo wazna - im wiecej czasu poswieca sie na zdobywanie iskow
tym mniej pozostaje go na cos innego np pvp, skolei brak iskow mocno ogranicza to co mozna w eve robic
np tracici statki na pvp :)

PBN: wszyscy siedza w jednym miejscu obecnie jest to 0.0, kiedy nie ma opow mozna npcowac, zdarzea sie tez robienie plexa
czy to odkrywcze ? nie oczywiscie ze nie , niemniej kluczowe bylo w jakim 0.0 sie siedzi, wybor miejsca zajal nam troche czasu
0.0 nie rowne 0.0 kto sie zna ten wie :), spokojnie wyzywiamy siebie i korpa :) pomyslow malo czasowego dorobku tez mamy kilka w produkcji :)

7. RPG nie rpg ?
No coz, zaden korp nie jest chyba rpg w 100% czasu, a w korpie 'nie rpg' nikt nie broni w RPG sie pobawic
tak wiec zakladanie korpa 'jako RPG' ma sens o tyle o ile daje sie obcym informacje ze owszem bawimy sie tez RPG.

PBN: nie jest RPG z zaloznia ale moze kiedys sprobujemy sie i tak pobawic :)

8. Ludzie / klimat
Wszystko to o dupe rozbic jesli nie ma w korporacji odpowiednich ludzi.
Wtedy sa tylko checi, piekne zalozenia i gdybanie jak by bylo fajnie ... jak bedzie fajnie...
Ludzi ktorzy potrafia korporacje poprowadzic, zarzadzac w dobrych i trudnych chwilach.
Ludzi ktorzy czuja sie czescia korporacji i nie mysla tylko o wlasnej dupie - robia cos dla innych bo chca a czasem bo trzeba.
Przyjmnie jest zalogowac sie pamietajac ze jeszcze kupa rzeczy do zrobienia a tutaj sie okazuje ze wiekszosc juz zrobiona
bo kurde tak po prostu wzieli i zrobili :)
Nie boja sie trudnych sytuacji, potrafia sie przyznac do bledu i poprawic go.
Zgranych, dobrze sie czujacych we wlasnym gronie.
Dobrych dowodcow i pilotow potrafiacych wykonywac rozkazy.
Ludzi ktorzy stworza klimat taki ze po calodziennym jebaniu w robocie chce sie zalogowac zeby sie znimi spotkac :)

Korp w odcieciu od ludzi to jest nic jak pieknie by sie nie nazywal ani jakich pieknych by nie mial zalozen
To ludzie tworza korpa sa pierwszym i ostatnim jego elementem - jedynym jaki sie na prawde liczy :)

post pisalem ad korporacji - ale uwazam ze jego tresc jest jak najbardziej aktualna ad sojuszu

Zolthar

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #58 dnia: Listopad 13, 2006, 18:07:29 »
Cytat: "Tynstar"
Ja bym chcia? aby powsta? polski alians....
ale nastawiony na pvp (mo?e najemnicy)...
lejemy kogo chcemy lecimy gdzie chcemy(oczywi?cie la? kogo?).
Ale to tylko mazania nic takiego nie powstanie.


Hmmm dziwnie mi to pasuje do tego co PBN robi ale nie idzie to w kierunku polskiego aliansu, reasumuj?c latamy gdzie chcemy bijemy co chcemy nic nie musimy a alians chcemy do okre?lonych celów. Amen.

Cytuj

HIMK ty mnie ?le zrozumia?e?. Ja musze rekrutacje uprawiac bo to jedyna droga do Aliansu. Jak BuFu uro?nie w jeszcze pote?niejsz? si?e mozna bedzie zacz?? my?le?, bo na chwile obecn? nie widze innego kandydata do tej funkcji w polskim community.

To chyba logiczne


Nio nie ma jak samozachwyt :D yy co ja chcia?em napisa?... a napisze jak se przypomne :D

MIGHTY baz

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #59 dnia: Listopad 13, 2006, 18:11:43 »
HUSARIA tez rekrutuje - patrz post pod tym flamem

Xarthias

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 512
  • Spamin' the World
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Xarthias
  • Korporacja: GoonWaffe
  • Sojusz: Goonswarm Federation
polske corpy
« Odpowiedź #60 dnia: Listopad 13, 2006, 18:18:40 »
Heh, co za wypracowania :)
Pomijam w?tki rekrutacyjne i to, ?e w?tek powoli zmienia si? w reklamówk? królików :P
Nawi?zuj?c do postu Rageziva oraz bazuj?c na swoich do?wiadczeniach, wiedzy i kontaktach (i do?wiadczeniu tych kontaktów ;) ):
Je?li mia?by powsta? alians to imo:
1. Raczej nie czystopolski - do?? argumentów ju? chyba pad?o.
2. Tylko i wy??cznie dyktatura (triumwirat).
3. Odno?nie pvp to chyba nie ma co dyskutowa?.
4. Jak w 0.0 to tylko nbsi...
5. No nie ?artujmy. 0.0
6. W dobrze wybranym miejscu ?ród?a isków zawsze si? znajd?.
7. Mo?na spokojnie ten punk pomin??, jak kto? chce i lubi to nawet w nieerpegowym aliansie sobie poerpeguje (cho?by w formie opowiada? na forum - patrz Dzienniki, a by?em w wyj?tkowo ma?o erpegowej korporacji ;) )
8. Ludzie - nic doda? nic uj??. Liderzy z charyzm? needed (ja znam kilku, ale nie wiem czy chcieliby ?eby ich wymienia? :P )
9. Dodam jeszcze od siebie - jasno okre?lony cel. Mo?liwy do osi?gni?cia. I gdy si? go osi?gnie - pomys? na nast?pny.
Przedwieczny.

pc5

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #61 dnia: Listopad 13, 2006, 18:36:31 »
W teori to wszystko i wszyscy s? zajebi?ci. Tutaj dobrego korpa trudno by z?o?y? a Wam si? alliance ?ni. Jeszcze nie pora. I po ch... te x stronicowe monologi i teorie? Kup? jedzie, a fakt to flota 100 osobowa z BSami tl2 i capitalami. Jest? Nie ma. Do widzenia.

HIMK

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #62 dnia: Listopad 13, 2006, 19:30:31 »
Cytat: "pc5"
W teori to wszystko i wszyscy s? zajebi?ci. Tutaj dobrego korpa trudno by z?o?y? a Wam si? alliance ?ni. Jeszcze nie pora. I po ch... te x stronicowe monologi i teorie? Kup? jedzie, a fakt to flota 100 osobowa z BSami tl2 i capitalami. Jest? Nie ma. Do widzenia.


No i chce nam skillowac ladnie rozwijajaca sie konwersacje. Wazelina cie posmaruje to moze sie odczepisz robiac unik przed napalencami ktozy przypdakiem mogli by cie pojechac w pupe :P (joke - nie kwalifikowac do flema, ja sie nie znac na flemach :lol: )

Moze jak zaczniemy skupiac sie na realnych rzeczach a nie na teori i mazeniach to zwrocilo by na to uwage czesc ludzi porozrzucanych po innych alliancach a za nimi moze inni nie koniecznie polskojezyczni gracze by sie zainteresowali. A jest duzo fajnych ludzi ktozy by chcieli dolaczyc do alliancu ktory mialby z kim walczyc, a nowy allianc napewno mial by celow pelno a nie NAP gdzie by nie patrzyl. Dobra teraz ciagne w inna strone, sorka ale na polnocy zrobilo sie za spokojnie, dobze ze mamy kontrakt w goracej strafie  8)

Edit

Cos mi nie gramatycznie chyba wyszlo :oops:, ale juz nie pamietam jak mialo byc. Mama nadzieje ze jakos zrozumiecie o co mi chodzilo

frigate

  • Gość
Re: polske corpy
« Odpowiedź #63 dnia: Listopad 13, 2006, 21:24:55 »
'polskiego sojuszu' w takiej formie o jaka ci chodzi - jak rozumiem z tego co piszesz - nie da sie (czyli wszystkie polskie korpy do jednego wora)


za duzo roznic w sposobie grania, za duzo kompleksow pod tytulem 'moje grabki sa najladniejsze a twoje nie, a moj tata to ma ....  '  i tak zostanie

faktem to jest niestety

da sie natomiast stworzyc sojusz nie 'czysto polski' ale ze znacznym udzialem polskich graczy - i jesli frigu ten temat cie rzeczywiscie interesuje to raczej w ten sposob go porusz ;)[/quote]

czysto polski alians sie niestety nie uczym i to jest prawda

rafaello

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #64 dnia: Listopad 13, 2006, 21:27:50 »
NIE da sie stworzyc czysto polskiego sensowengo aliancu ktory przetrwa
frigu ma racje - zebranie wszystkich pilotow pl pvp dalo by spora sile
ale...
co jak pojdziemy spac ?
spadaja posy, stacje...
o tyle o ile kroliki maja racje ze aliance moze zebrac pl ludzi - i wlozyc do aliancu inne korpy pvp
czyste pvp ? tez nie da sie w 100% czsytego pvp....

zebranie pl korpow jest pociagajace....
czyto pl nie mozliwe

hallor

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #65 dnia: Listopad 13, 2006, 21:33:59 »
Meh za to podszywanie sie pod Ojca Dyrektora to masz kreche ;)

(trzy krechy to minus ;) )


H.

Aeon Horax

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #66 dnia: Listopad 13, 2006, 21:59:46 »
Cytat: "Rageziv"


8. Ludzie / klimat
Wszystko to o dupe rozbic jesli nie ma w korporacji odpowiednich ludzi.
Wtedy sa tylko checi, piekne zalozenia i gdybanie jak by bylo fajnie ... jak bedzie fajnie...
Ludzi ktorzy potrafia korporacje poprowadzic, zarzadzac w dobrych i trudnych chwilach.
Ludzi ktorzy czuja sie czescia korporacji i nie mysla tylko o wlasnej dupie - robia cos dla innych bo chca a czasem bo trzeba.
Przyjmnie jest zalogowac sie pamietajac ze jeszcze kupa rzeczy do zrobienia a tutaj sie okazuje ze wiekszosc juz zrobiona
bo kurde tak po prostu wzieli i zrobili :)
Nie boja sie trudnych sytuacji, potrafia sie przyznac do bledu i poprawic go.
Zgranych, dobrze sie czujacych we wlasnym gronie.
Dobrych dowodcow i pilotow potrafiacych wykonywac rozkazy.
Ludzi ktorzy stworza klimat taki ze po calodziennym jebaniu w robocie chce sie zalogowac zeby sie znimi spotkac :)

Korp w odcieciu od ludzi to jest nic jak pieknie by sie nie nazywal ani jakich pieknych by nie mial zalozen
To ludzie tworza korpa sa pierwszym i ostatnim jego elementem - jedynym jaki sie na prawde liczy :)



Lecia?em 24 skoki, wi?c wreszcie mog?em przeczyta? tego posta.
Cytat wy?ej: To jest to dlaczego si? gra w eve. Ciesze si? ?e wreszcie kto? to powiedzia? :P. I w?a?nie dlatego warto my?le? o sojuszu...

regis

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #67 dnia: Listopad 13, 2006, 22:32:15 »
Dodam tylko jeszcze cos takie ze... polski ally jest niestety ograniczony do jednej strefy czasowej. W gruncie rzeczy sa to godziny 17:00-24:00 naszego czasu. Chyba ze ktos pracuje na nocki itp itd (powiedzmy 10% stanu). Zeby alliancy byl w stanie sie utrzymac w 0.0 mile widziane jest pokrycie 2glownych stref czasowych (US/Aus-Rus).

Mozemy sie bawic w jednej strefie czasowej, ale to zostawia wolne pole do popisu tym ktorzy sie lubia bawic w wypluwanie miliarda CT w kazdy mozliwy wolny ksiezyc. W najlepszym wypadku prowadzi to do remisu. Oni rano postawia. My wieczorem wsadzimy do reinforced, ale akurat bedzie tak ze strontu ustawia zeby wyszedl z reinf. rano. Przewin, play, przewin, play. I tak az sie komus znudzi.

LosBekoczoS

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #68 dnia: Listopad 13, 2006, 23:01:47 »
Heh widac jak ludzie nie czytaja co jest pisane wczesniej :D gdzies miedzy strona 2 a 3 napisalem ze jesli alians daj boze wkoncu by sie pojawil to niema szans byc prawdziwym aliansem tylko w eu zone :D

Co do zebrania to moze wkoncu pospotykali by sie ludzie "z wysokich stolkow" pogadac ?:D

regis

  • Gość
polske corpy
« Odpowiedź #69 dnia: Listopad 13, 2006, 23:04:28 »
/me sie chowa spowrotem do nory ;)