Eve Online > Przedpokój

Error Denve

(1/3) > >>

error:
[*]nickname: Error Denve (alias Denver)
[*]nacja: Amarr/Amarr
[*]korporacja: classified
[*]data "urodzenia": 08.09.2005

[*]biografia:  "To by?y ci?zkie czasy, czasy b??dów i wypacze?, czasy gdzie podstawowe ludzkie uczucia przesta?y istnie?. Tak mo?na w skrócie opisa? pewien okres mojej aktywnegj egzystencji kiedy za marne pare ISK przerywa?em scie?ki ?ycia niewygodnym ?wiadkom,d?u?nikom, kochankom, któ? by ich dzisiaj spami?ta?. Jednak do czasu, pami?tam moje ostatnie zlecenie obieca?em sobie , ?e to ostatni raz ten ostatni przelew który wype?ni luk? na koncie by zmieni? ca?e swoje ?ycie. W?asnie tak, mia?em dosy? tej ?a?osnej monotonii ?eruj?c jak paso?yt na istnieniech innych. To zlecenie które mia?o mnie uwolni? okaza?o si? ostanim ogniwem tego co mia?o mnie uwi?zi?. Zlecenie jak zlecenie ; id?, jeden pewny strza?, dowód, przelew dlatego te? rutyna przy?mi?a moje instynkty. Poszed?em , budynek biura jakiej? koproracji , sekretarka ;
- "Dzie?dobry, podobno jaka? awaria systemu filtracji powietrza" - stwierdzi?em, ca?y czas jednak pamietaj?c twarz celu.

- "Nic mi o tym nie wiadomo, zaraz sprawdze" - odpowiedzia?a mi?a sekretarka, utrzymuj?c s?u?bowy u?miech na twarzy. - "Tak prosz? skierowa? sie wind? na ostanie pi?tro" - stwierdzi?a. wy??czaj?c telekomunikator.
Ze spokojn? twarz? skierowa?em si? do windy, która zatrzyma?a sie na 79 pi?trze bez szmeru. Skierowa?em si? do pokoju biurowego, gdzie jak podawa?y moje ?ród?a mia? znajdowa? sie cel. Zapuka?em delikatnie do drzwi , które jak sie okaza?o nie by?y zamkni?te uchyli?em je i ju? wtedy wiedzia?e, ?e co? tutaj jest nie tak. Spoj?a?em przez deliktan? po?wiat? pochodz?c? z lampy na biurku wprost na fotel .... i tu si? zacze?o ..... Grymas bulu po wypalonej wi?zce po lewej stronie piersi mówi? sam za siebi? , pobieg?em ale pulsu ju? nie by?o w tym samym momencie zabrzmia? sygna? alarmowy. Wpadka, kto? mnie wrobi? to pewne, wybieg?em z biura kieruj?c si? do awaryjnego planu "B", wiedzia?em, ?e plan "A" jest ju? doszcz?tnie spalony. Nie mia?em, dok?d i?? biuro napewno obstawiono, przyjació? nie ma, mój agent nie odpowiada. W mie?cie zacz??y wylatywa? patrole jak rój z uli. Gdzie nie spojrza?em widzia?em niebiesko czerwone ?wiat?a z sygna?em alarmowym. Dopiero jak spojrza?em na przelatuj?cy bilboard z wiadomo?ciami zrozumia?em, ?e by?em tylko pionkiem, ale..... ?ywym pionkiem, który za du?o wie. Osoba, która le?a?a na fotelu i nie mog?a ju? nic powiedzie? okaza?a si? ambasadorem jakiej? pot??nej korporacji nacji Ammar, a jedynym wyj?ciem z tej opresji by?o odnale?? prawd? i osoby, które j? znaj?. - Trzeba ucieka?, natychmiast - pomy?la?em, a na tej planecie nie znajd? miejsca do ukrycia. Musia?em si? zdecydowa? na co?, czego od zawsze si? obawia?em, a przestrzega? mnie mój jedyny dawny przyjaciel. W 5 minut trzeba zmieni? ca?e swoje ?ycie pozostawiaj?c wszystko za sob? bez ogl?dni?cia si?, chocia? przez sekund? (a mo?e to by?o z jakiego? filmu). W??czy?em mój komunikator i po??czy?em si? z osob?, która jako jedyna wydawa?o mi si?, ?e mo?e mi pomóc. I tak si? sta?o zmieni?em to?samo??, wygl?d, ca?e moje ?ycie i co? jeszcze, niestety do transferu umys?u mieli tylko i wy??cznie cia?o jakiej? Ammar'ki nie mia?em wyj?cia, cho? poinformowano mnie, ze mam 14 dni na retransfer mojego umys?u spowrotem do mojego cia?a. Po 12 dniach wiedzia?em, ?e ju? tak zostanie. Za pieni?dze, które odk?ada?em zakupi?em prosty transportowiec, którym skierowa?em si?, a  raczej skierowano mnie do jakiej? ma?o znanej korporacji, od której zaczn? moj? now? drog? a? znajd? prawd? i oczyszcz? swoje nazwisko.
.... có? .....


[*]dodatkowy komentarz: No có? , jak narazie kopi? ale jeszcze za wcze?nie by móc powiedzie?, miner ze mnie. W sumie do EVki do??czy?em z moim znajomym i szukamy niedu?ej ale dobrze wspó?pracuj?cej korporacji.[/list]

StellarSheep:
Ogladniecia sie?

Generalnie moze byc aczkolwiek liczylem ze raczej juz po tej akcji bedziesz morderca/terrorysta/piratem lub cos w tym stylu :P
A tu taki zawod :P

Sambor:
yo

Dormio:
Bardzo fajny pomys? na biografi? i jak sheep zasugerowa? na pierwszy rzut oka wskazuj?cy, ?e zamierzasz by? "cynglem".
Id?c jednak tropem biografii i jej stylem, ?e w?a?nie przykrywka jako górnika jest tym co nadaje realno?ci...

Je?li chcesz wybra? corp, który b?dzie w stanie "kontynuowa?" obran? w biografi drog? to skup si? na tych zrzeszaj?cych freelancerów. Wymieni? inne o których Ireul zda? si? zapomnie?: -RAV-, Eversi, La Famigilia Torino...

Je?li szukasz tych zajmuj?cych si? g?ównie walk? to polecam PTF i... FUCO (mi?dzynarodowy, ale du?y udzia? rodaków).

Aenyeweddien:

--- Cytat: "Dormio" ---
Je?li szukasz tych zajmuj?cych si? g?ównie walk? to polecam PTF i... FUCO (mi?dzynarodowy, ale du?y udzia? rodaków).
--- Koniec cytatu ---


Dormio b??d my si? zajmujemy nie tylko walk? - jeste?my korpem universalnym tak wi?c ka?dy znajdzie tu co? dla siebie (tyle ?e korp ma struktur? militarn? a nie freelancersk?)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej