Eve Online > Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje

Polskie korporacje a duże floty - kilka pytań

<< < (4/6) > >>

Soulscream:

--- Cytat: Isengrim w Styczeń 14, 2019, 10:54:33 --- I tak rak Goonów będzie o kolejną komóreczkę bliższy zeżarcia w końcu tej gry.

--- Koniec cytatu ---

Tak kontrolnie spytam. To Goonowo jest winne mechanice gry czy mechanika gry jest winna temu, że to tałatajstwo jest tak ogólnie dostępne?

Karakan:
No widzę, że niektórzy wzięli mnie za dupka. Małe sprostowanie.

Bardziej widzę to właśnie na zasadzie - jak ładnie ujął to Crushall: być w centrum wydarzeń.
Dla mnie: w wojnie/rywalizacji aliansów o władzę i zasoby w Eve, o wpływ na kształty na mapie. Na flocie z ludźmi, którzy poświęcili lata życia i nierzadko małą fortunę tutaj, a ja serio nie chciałbym ich zawieść. Itd itp. Dla mnie mogą być w tym emocje, i nie chcę filozofować na temat adrenaliny, ale chodzi o to żeby ona była.
Oczywiście wiem, że nie jestem jednym z nich i nie myślę, że będę w tym grał jakieś pierwsze skrzypce. Co nie znaczy, że nie marzy mi się tytan i dobrze wiedzieć, że na przyszłość
jest taka opcja. A że osobiście poczułem się fajnie jak pierwszy raz przesiadłem się z cruisera na bsa to wiadomo z jednej strony nie o to (a przynajmniej nie tylko o to) kaman, z drugiej dla mnie to faktycznie dodatkowa frajda. Co zrobić :)

I odpowiadając na wcześniejsze pytania - jestem dość nowy. Tak, widzę wiele potencjalnych powodów, żeby coś okazało się zbyt trudne lub nie warte swojej ceny, co nie sprawia automatycznie, że rezygnuję z czegoś co mnie kręci, ciekawi.

Ptysiu:

--- Cytat: Karakan w Styczeń 14, 2019, 21:45:37 ---No widzę, że niektórzy wzięli mnie za dupka. Małe sprostowanie.

Bardziej widzę to właśnie na zasadzie - jak ładnie ujął to Crushall: być w centrum wydarzeń.
Dla mnie: w wojnie/rywalizacji aliansów o władzę i zasoby w Eve, o wpływ na kształty na mapie. Na flocie z ludźmi, którzy poświęcili lata życia i nierzadko małą fortunę tutaj, a ja serio nie chciałbym ich zawieść. Itd itp. Dla mnie mogą być w tym emocje, i nie chcę filozofować na temat adrenaliny, ale chodzi o to żeby ona była.
Oczywiście wiem, że nie jestem jednym z nich i nie myślę, że będę w tym grał jakieś pierwsze skrzypce. Co nie znaczy, że nie marzy mi się tytan i dobrze wiedzieć, że na przyszłość
jest taka opcja. A że osobiście poczułem się fajnie jak pierwszy raz przesiadłem się z cruisera na bsa to wiadomo z jednej strony nie o to (a przynajmniej nie tylko o to) kaman, z drugiej dla mnie to faktycznie dodatkowa frajda. Co zrobić :)

I odpowiadając na wcześniejsze pytania - jestem dość nowy. Tak, widzę wiele potencjalnych powodów, żeby coś okazało się zbyt trudne lub nie warte swojej ceny, co nie sprawia automatycznie, że rezygnuję z czegoś co mnie kręci, ciekawi.

--- Koniec cytatu ---

Moim zdaniem najtrafniejsze podsumowanie padło już powyżej:


--- Cytat: [SHCK] Crushall w Styczeń 14, 2019, 12:15:45 ---Wybór o jakim tu mowa to tak naprawdę nie sprawa tytan czy nie tytan ale tego czy chcesz być w centrum wydarzeń gry czy nie. Marzysz o lataniu tytanem to nim lataj. To Twoja gra i ma Tobie sprawiać przyjemność.

--- Koniec cytatu ---

EVE to sandboks. Dobrze mieć w nim jakiś cel, nawet tak odległy, jak Twój, bo bez niego kręci się statki na stacji i pisze posty na Centrali.

Zgudi:

--- Cytuj ---EVE to sandboks. Dobrze mieć w nim jakiś cel, nawet tak odległy, jak Twój, bo bez niego kręci się statki na stacji i pisze posty na Centrali.
--- Koniec cytatu ---
Brutalne i prawdziwe podsumowanie.  :-\   :P

Soulscream:
Pisanie postów to sztuka ! Artyzm ! Czyn godny do naśladowania !

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej