Eve Online > Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje

Polskie korporacje a duże floty - kilka pytań

<< < (3/6) > >>

Zgudi:
Karaś miał na myśli to, że bitwy tytanów wcale nie są tak piękne i fascynujące jak miłośnik sci-fi nieznający eve sobie to wyobraża. Pięknie wygląda to od strony artykułu w prasie z doklejonym ładnym zdjęciem tytana w bańce. W praktyce mając chara pod tytana za który zapłacisz kupę kasiory w złotówkach (pisałeś, że cię stać) i tego tytana to raz a ruski rok się zalogujesz i będziesz gotowy do akcji czekał 10 godzin, aż ci każą lecieć tu czy tam tłuc keepstara. Jak interesują Cię akcje co wieczór na TS-ie to trzymaj się zdala od tej drogi, a jak nie to składaj podanie do goonsów.

Edit: Taka myśl mnie nagle naszła. Czy czasem znowu nie mieszam, mącę i truję zamiast pozwolić nowemu pilotowi spełniać marzenia?

Isengrim:
Też mnie naszła ochota na tytana po paru fajnych akcjach w Dronkowie w zeszłym roku, ale po UALX gdzie ludzie potracili kupę tytanów na skutek desynców i gównianego performensu serwerów, trochę mi ostygła. Faktycznie, praktycznie tylko Goonowo daje możliwość "posiadania" tytana będąc braindeadem, bo nie wiąże się praktycznie z żadnym ryzykiem, a nawet jeśli przez przypadek go stracisz, to odrobisz sobie w dwa tygodnie kopiąc Rorqualem. I tak rak Goonów będzie o kolejną komóreczkę bliższy zeżarcia w końcu tej gry.

[SHCK] Crushall:
A teraz trochę bardziej serio: codzienne użycie goonowych tytanów masz przedstawione tutaj: https://zkillboard.com/alliance/1354830081/group/30/, nie ma 10 godzinnego oczekiwania (większość floty by Ci się wtedy rozeszła i poszła krabić), jak jesteś na deployu to albo z góry jest wiadoma konkretna godzina walki albo masz wiadomość i od razu wchodzisz do akcji (to najczęściej). Krwawe bitwy są rzadkością - wszystkie strony konfliktu ich unikają. Z tidi da się walczyć byle nie wywalało serwera.
Na co dzień jak dobrze się ustawisz to sam zniszczysz całą wrogą flotę. Taki urok bosonica.

Tu masz przykładowe filmy z ostatniego roku (zobacz sam na yt jest tego masa):
1. https://clips.twitch.tv/PeppyPopularHornetCurseLit - cała flota unicestwiona w kilka sekund.
2. https://www.youtube.com/watch?v=_4uhkJviIeg - szybki przegląd imperium 2018
3. https://www.youtube.com/watch?v=4Wv6_TZJ1Co - ratujemy tytka pod x47, jedna z podbitew jakie miały miejsce tamtej nocy poza głównym nurtem.

Tytkami anihiluje się mieszkańców wh i innych niespełna rozumu graczy przylatujących do Delve większą flotą. Działa też rewelacyjnie jako czopek na dziurę przyprawiają mieszkańców wh o niestrawność.
Używamy ich też jako raciarek (https://www.youtube.com/watch?v=bR1I66Cxgps) ale dochody nie są aż tak znacząco lepsze od tych na supercarrierach, za to mniej się naklikasz. Nadaje się do transportu urobku ale kompletnie nie nadaje się, wbrew twierdzeniom Drago, do kopania (który mimo to kopie tytanem dla zasady).

Wybór o jakim tu mowa to tak naprawdę nie sprawa tytan czy nie tytan ale tego czy chcesz być w centrum wydarzeń gry czy nie. Marzysz o lataniu tytanem to nim lataj. To Twoja gra i ma Tobie sprawiać przyjemność.

[SHCK] Crushall:

--- Cytat: Isengrim w Styczeń 14, 2019, 10:54:33 ---Też mnie naszła ochota na tytana po paru fajnych akcjach w Dronkowie w zeszłym roku, ale po UALX gdzie ludzie potracili kupę tytanów na skutek desynców i gównianego performensu serwerów, trochę mi ostygła. Faktycznie, praktycznie tylko Goonowo daje możliwość "posiadania" tytana będąc braindeadem, bo nie wiąże się praktycznie z żadnym ryzykiem, a nawet jeśli przez przypadek go stracisz, to odrobisz sobie w dwa tygodnie kopiąc Rorqualem. I tak rak Goonów będzie o kolejną komóreczkę bliższy zeżarcia w końcu tej gry.

--- Koniec cytatu ---

Wiesz, my mamy coś takiego jak SRP (ship replacement program) i jak stracimy tytany to nam je odkupują razem z fitem (sprawdzone, działa). Nawet utracone fightery nam oddają że nie wspomnę o paliwie czy nawet cap boosterach.
Ciekawostka: Ally kupowało tytany do tego celu w m.in. SHCK. 
Co zaś do braku ryzyka to mam inne zdanie. Latanie tytanem wymaga szczególnej ostrożności to wbrew pozorom niezwykle delikatny statek, jeden błąd i go tracisz. Uczucie gdy po wskoku na pole bitwy dostajesz bumpa i lecisz solo 4k/s centralnie w stronę wrogiej pandemickiej floty jest bezcenne.

Zgudi:
Zawsze myślałem, że latanie tytanem w goonsach jest be i równie złe jak kopanie. A teraz mówią, że nie i jeszcze mi się oberwie. :P

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej