Eve Online > Wsparcie techniczne
Cienie za znacznikami w widoku ogólnym
Jan Morgenstern:
Jedyną praktyczną zaletą telefonu nad smartfonem będą tylko wymiary. Nic więcej. Jak ktoś chce to sobie w smartfonie może poustawiać wszystko tak, że w sumie będzie to tylko telefon i bateria będzie starczać na tydzień jak nie lepiej. Za to zalet smartfona jest znacznie więcej i wszystko zależy od właściciela do czego go użyje i jakie apki będzie miał.
Nawet mój niereformowalny ojciec w tym roku zmienił starego Sony Ericcsona z od dawna szwankującym joystickiem na smartfona. Bo na smartfonie mógł zainstalować apkę do diagnostyki samochodów ;p Nie na poziomie profesjonalnych narzędzi diagnostycznych ale powyżej poziomu wróżenia z fusów od kawy/herbaty. Wtyczka pod OBD mało miejsca zajmuje i ojciec twierdzi, że kiedyś to mu się przyda ;p
Dla mnie nawigacje w smartfonie>nawigacje dedykowane>nawigacje z samochodowych systemów inforozrywki. Przy czym mam Garmina z abonamentem, który w moim przypadku i tak jest darmowy bo w takiej promocji go kupiłem. Próbowałem róznych rozwiązań, ponieważ mieszkam w państwie, gdzie nie ma numerów domów i znalezienie kogoś mieszkającego a małym miasteczku czy na wsi graniczy z cudem. O ile nie używamy smartfona. A z smartfonem to albo mi ktoś podeśle link pod googlemaps lub poda Eircode i sprawa załątwiona. I zanim jakiś miłośnik "lepszego,starego" napisze, że po współrzędnych można znaleźć to współrzędne trzeba byłoby znać a ludzie nie znają bo nie mają sekstansów i tabel astronomicznych czy klasycznych GPSów :D Za to i tak jeżdżę z nawigacją Garmina ale dlatego, że to także dashcam i w niektórych samochodach mogę go połączyć z kamerką cofania/dashcamem nagrywającym to co z tyłu. Jednak do nawigacji i tak wolę smartfonem się bawić. W dodatku w nowych samochodach nie miałem problemów z parowaniem smarfona aby korzystać z fabrycznie montowanego zestawu głośnomówiącego. Oraz mogę sobie słuchać muzyki z playlisty na Spotify bez konieczności zgrywania czegoś na pendrive czy wożenia ze sobą dziesiątek płyt CD. Do tego dostęp do bankowości online co nie tylko pozwala mi mieć stały dostęp do informacji o tym, czy jakiś klient poleciał w kulki czy nie ale gigantycznie ułatwiło i przyspieszyło mi zablowanie karty płatniczej, która zostałą mi skradziona. W tym zakresie cierpię niemiłosiernie, że mój bank jest obecnie jedynym w Irlandii, który nie ma apki do płacenia telefonem jak kartą. Ileż razy przydałoby się to, kiedy rodzinka zadzwoni aby coś kupić a my akurat wyszliśmy tylko na chwilę i nie mamy portfela przy sobie. Do tego dokładam możliwość zrzutów z kamerki samochodwej jak coś ciekawego się nagrało czy zrobienie zdjęć/filmików czegoś co mi wpadło w oko. Jak na przykład wywieszony w centrum handlowym obrazek namalowany przez dziecko z słusznym komentarzem "Twój pies, Twoja kupa". Czy jakiś stary samochód lub "miszcz parkowania" w akcji. W pracy mogę sobie nawet filmiki z CCTV zrzucić lub jak jestem leniwy po prostu sfilmować z monitora ;p No i ebooki jak gdzieś czekam i się nudzę. Lub lecę i się nudzę. I jeszcze jedna ważna, z mojego punktu widzenia, zaleta. A straszna dla zwolenników teori spiskowych i przeciwników ciągłej inwigilacji - komentarze i recenzje lokali gastronomicznych czy hoteli. Zanim coś zjem mogę:
a) poczekać i zobaczyć jak sporo lokalsów odwiedza daną placówkę masowego zatruwania co czasem średnio działa, bo w lokacjach turystycznych to mogą być niczego nie świadome elementy napływowe
b) sprawdzić recenzje i opinie osób, które miały (nie)przyjemność korzystania z jadłodajni.
W dodatku akurat dla mnie smarfon ma jeszcze jedną zaletę, która dla innych może być wadą. Z uwagi na wymiary nie zniszczyłem/nie zgubiłem jeszcze swojego pierwszego i jedynego smartfona a mam go już jakieś 2 lata co jak na moje standardy jest rekordem. Ponieważ jest wysoki i szeroki to nie wkładam do do kieszeni, w których łatwo mógłbym go uszkodzić oraz wyraźnie czuję kiedy go mam przy sobie a kiedy nie mam ;p Nawet nie porysowałem go jeszcze, nie mówiąc o pęknięciu szybki wyświetlacza co było przekleństwem moich kilku ostatnich telefonów.
P.S. Karaś jakbyś takie czapeczki sprzedawał to ja chętnię kupię. Nie musi być firmowa z jakimś logo bo nie jestem badge snobem :D
Xarthias:
Panno (pani?) Proximo. Pozwolisz, że wytknę kilka niekonsekwencji w Twoim wywodzie.
Po pierwsze, nie bardzo rozumiem jak bycie "programistką c++" (języka, jakby nie patrzeć, z połowy lat 80 ubiegłego wieku) przekłada się na bycie "do przodu z technologią". Mam w pracy kolegę, magika sieciowca, wdrażającego w dużych korpach cisco SDA, a którego przerasta zapłacenie za parkomat za pomocą aplikacji...
Po drugie, nieskromnie powiem, że o androidzie wiem... dużo. Rootowałem, modowałem i bakdorowałem zanim to się stało modne ;) więc powiem Ci tak. Owszem, dla przeciętnego użytkownika, założenie roota wiąże się z utratą gwarancji na telefon (bo podejrzewam, że to masz na myśli mówiąc o tych "konsekwencjach"), choć imo dużo poważniejszym problemem jest otwarcie systemu na różne niebezpieczeństwa, exploty, aplikacje z backdoorami i inne takie przyjemne rzeczy. Ale dla kogoś, kto choćby posiada podstawową wiedzę o komputerach i umie się poruszać na forach typu xda, założenie roota jest operacją, którą można w większości przypadków cofnąć, bez pozostawiania śladów, które wykryłby podstawowy skan telefonu w serwisie. Ktoś, kto jest "technologicznie raczej do przodu" takie podstawowe informacje powinny być znane i nie powinien powielać pospolitych mitów :)
Poza tym jakoś nie widzę korelacji między tematem roota, a nawigacją i jej uaktualnieniami. Nie siedzę w temacie pirackiego oprogramowania, ale już od dawna zainstalowanie nielicencjonowanej kopii popularnych aplikacji nawigacyjnych nie wymaga roota.
Co do dużego G i jego map. Cóż, mają swoje zalety, mają swoje wady, programu idealnego jeszcze nie spotkałem. Dla mnie ich największą zaletą jest to, że jak podłączę tel do samochodu, to dzięki AndroidAuto mam nawigację z natężeniem ruchu na dużym ekranie mojego auta. I że działa to równie dobrze, kiedy jestem w Polsce, na Słowacji, we Włoszech, czy gdzie tam akurat się wybieram (a niestety nie o wszystkich nawigacjach można to powiedzieć) A to, że czasami nie pokaże czegoś dokładnie? Cóż, nawigacja to nie wyrocznia, a pomocnik kierowcy, a Gmaps ma tę zaletę, że jak coś się nie zgadza, to to zgłaszam i po góra 2-3 dniach jest poprawka - może zamiast narzekać, że Cię kieruje w budynek - zgłoś to im? Ale ok, narzekanie jest prostsze :P
I tak, wiem jaka jest cena za tę wygodę. Znając system od środka wiem to nawet lepiej niż przeciętny "informatyk" ;) I wiem, że ta cena, z roku na rok i z każdą kolejną usługą jest coraz wyższa.
Ale czy potrafię zrezygnować z tej wygody?
Albo może zadajmy pytanie, czy mamy jeszcze możliwość rezygnacji, czy już tylko co najwyżej wybór, komu za tę wygodę zapłacimy naszą prywatnością?
PS. Gdzie można znaleźć te "opinie wielu kierowców" pomijając fora dla frustratów nie potrafiących obsłużyć żelazka? ;)
PS2.
--- Cytat: Soulscream w Lipiec 12, 2018, 15:05:57 ---I tak jesteś zombie bo masz SMARTPHONE.
--- Koniec cytatu ---
Smartfon kurka wodna, smartfon.
;D >:D ;D
PS3. Człowieka nie ma kilka lat, wchodzi na forum, a tu od razu taka fajna dyskusja 8) 8) 8) ;D
Jan Morgenstern:
A i jeszcze jedno - jak ktoś jest fanem Fallouta to musi mieć smartfona. Taki pipboy. 8)
[BU FU] Karas:
--- Cytat: Filip Bonn w Lipiec 13, 2018, 09:15:49 ---Podejrzewam, że w tym momencie Proxima przypomniała sobie dlaczego przestała grać w EVE a przynajmniej udzielać się na centrali ;D
--- Koniec cytatu ---
Jesli wolisz za 2b miesiecznie moge przytakiwac, a nawet starac sie byc mily dla goowniakow i pisac sweetkmocie w rekrutacyjnym temacie cbc: ]
heh.
BTW, Ja rozumiem, ze ktos moze lubic trabanta, bo tak i juz. Ale jak ktos zaczyna wypisywac brednie wyzszosci owego nad nowoczesnymi konstrukcjami to juz wiadomo, ze logika tu nie ma nic do rzeczy: ] Przekonanego nie przekonacie.
Soulscream:
Tej Xar napisałem z ironią SMARTPHONE powiedzmy ok?
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej