Wildstar

[Soulscream]

Bajkowa grafika również może być mega szczegółowa (Guild Wars), ale trzeba być mocno potłuczonym by takie tezy stawiać.

[Filip Bonn]

Wsciekasz się bo po części skrytykowalem Twojego wowa.

[Soulscream]

To teraz proszę jakiś sensowny arugment, gdyż wściekam się tak mocno, że aż zjadłem kanapke z kurczakiem.

[Filip Bonn]

BTW w GW2 grafika jest basniowa a nie bajkowa.
Istotny szczegół.

[Zgudi]

trzeba być mocno potłuczonym by takie tezy stawiać.

W SWTOR twórcy tak tłumaczyli swój wybór odnośnie szaty graficznej. Był dawno temu hejt na grę że to będzie syf bo grafika jest bajkowa i że to profanacja Star Warsów. Twórcy argumentowali jednak, że to dobry wybór bo się nie starzeje taka grafika szybko, że jest inaczej odbierana przez gracza, że jak dadzą realistyczniejszą to gracze będą za jakiś czas narzekać na przedpotopową grafikę, że jest bardziej przyjemna dla oka i tak dalej.

[sztosz]

A miałeś chemię w szkole?

A co do tego ma chemia? Wyjątki kwestionują reguły a nie je potwierdzają, to czy coś nazwiesz regułą pomimo wyjątków to jest kwestia umowna. Jeżeli w środowisku akademickim przyjmie się, że pomimo jakiegoś wyjątku coś jest regułą, to nie oznacza wcale, że ten wyjątek tą regułę potwierdza.

Od chemii miałem o wiele wiele więcej matmy. Nie wiem czy miałeś przyjemność spotkać się z dowodem indukcyjnym... jeżeli tak, to powinieneś wiedzieć, że coś jest regułą (tj, twierdzenie jest prawdziwe), jeżeli jest prawdziwe dla wszystkich elementów danego zbioru właściwego dla twierdzenia. Bez wyjątków, bo wyjątki po prostu przeczą twierdzeniu i nie można tego uznać regułą.

To że wszystkie gry z "bajkową" grafiką są robione dla dzieci (w ogóle nie definiujesz pojęcia bajkowości, ale to inna sprawa) jest tylko twoim bardzo subiektywnym wrażeniem. I wszystko było by spoko, gdybyś tego wrażenia (błędnego swoją drogą) nie próbował narzucać innym, próbując nazwać regułą, powołując się na debilne powiedzenie o regułach i wyjątkach. 

[Zgudi]

Przecież właśnie o tym pisałem

Powtarzam się bo Soul nie łapie. 

[Filip Bonn]

...

Nie zgadzam się z Tobą.

Odniosłeś się tylko do pierwszej części mojej wypowiedź a ją napisałem coś jeszcze. Rozumiem, że z drugą częścią czyli z tym o czym pisze Zgudi się zgadzasz.

[sztosz]

W poście do którego się odniosłem napisałeś dwa zdania:

Wyjątek potwierdza regułę.

I tu Ci wytknąłem jak bardzo się mylisz. Bo wyjątki nigdy nie potwierdzają reguł.

Oraz:

Przecież właśnie o tym pisałem

Co było odpowiedzią na:

Twórcy wybierają bajkową grafikę bo taka grafika się nie starzeje zbyt szybko. Jej jakość nie musi być zbyt wysoka a i za parę lat nie będzie tak kłuć w oczy i wymagać podpicowania.

I ma się nijak do twojego błędnego twierdzenia o regułach. Wiec nie rozumiem o co Ci chodzi.

[Filip Bonn]

To że wszystkie gry z "bajkową" grafiką są robione dla dzieci (w ogóle nie definiujesz pojęcia bajkowości, ale to inna sprawa) jest tylko twoim bardzo subiektywnym wrażeniem.

Nie napisałem że wszystkie, podałem dwa powody.

Posiłkukesz się matematyką co jest ok, ale zauważ że w matematyce zawsze na konkretne pytania są konkretne odpowiedzi ja podałem za przykład chemię która także jest nauką ścisłą a jest w niej mnóstwo wyjątków. Więc nie bardzo przemawia do mnie Twoja argumentacja że w jakimś czysto teoretycznym dowodzie matematycznym tak jest więc tak ma być i basta!

Ps. Oczywiście że jest to moja subiektywna ocena( co do bajkowej grafiki) i z tym się nie kryję. Natomiast nie jest to opinia wyssana z palca.

Ps2. Też Ci się nudzi w pracy?

[Soulscream]

BTW w GW2 grafika jest basniowa a nie bajkowa.
Istotny szczegół.

Hahahahaa serio ? A wiesz jaka jest różnica między baśnią, a bajką ? .

[Filip Bonn]

Hahahahaa serio ? A wiesz jaka jest różnica między baśnią, a bajką ? .

Ty nie?

[Soulscream]

Ty nie?

No ja wiem, ale zastanawiam się jak Ty długość tekstu przenosisz na wygląd grafiki w grze komputerowej. Według Twojej definicji WoW jest baśnią co znaczy, że ma grafikę baśniową również.

[Filip Bonn]

LOL? WoW ma typowo bajkową grafikę.

[sztosz]

Skoro napisałeś, że "wyjątek potwierdza regułę", to nie miałem innego wyjścia jak przyjąć, że dla ciebie to co pisałeś o grach z "bajkową" grafiką jest regułą. Ja mam głęboko gdzieś to jaka jest grafika, jeżeli gra jest naprawdę grywalna, a grafika totalnie tej grywalności mi nie psuje (ie. wszystkie do bólu mangowe gry ). To co mnie wkurza to argumentowanie właśnie przez "wyjątek potwierdza regułę". Prawdziwe jest zdanie, że skoro jest jakiś wyjątek to musi być jakaś reguła, od której jest właśnie ten wyjątek, tym samym istnienie wyjątku de facto wymusza istnienie reguły, ale w żaden sposób jej nie potwierdza, i nie ważne czy będziemy kwantyfikatorów szczegółowych czy ogólnych używać do wyrażenia tej reguły, wyjątek nigdy nie będzie jej potwierdzał. Tyle w temacie.

PS. @Soulscream: Może chodzi o to, że WoW ma wierszowaną grafikę, a GW2 już nie?

[Qlko1]

[Soulscream]

PS. @Soulscream: Może chodzi o to, że WoW ma wierszowaną grafikę, a GW2 już nie?

Ta, a Star Wars to jest epopeja w takim razie.

[Qlko1]

Ta, a Star Wars to jest epopeja w takim razie.

No raczej! 

[Filip Bonn]

Ignoranci
 

Sztosz bo jest regułą to co napisałem a Borderlands tą regułę potwierdza.
Nie wiem po co te wywody skoro rzeczywistość i tak pokazuje co innego

[[BU FU] Karas]

[sztosz]

Sztosz bo jest regułą to co napisałem a Borderlands tą regułę potwierdza.

Kręcisz tak, że powinieneś politykiem zostać. To Borderlands jest wyjątkiem, czy potwierdza regułę? Zdecyduj się chłopie. A jeżeli potwierdza regułę, to dlaczego zrobili grę PEGI 18, skoro chcą przyciągnąć jak najwięcej dzieci? Zupełny brak logiki.

Nie wiem po co te wywody skoro rzeczywistość i tak pokazuje co innego

Niby co innego rzeczywistość pokazuje? Rzeczywistość nie pokazuje że wyjątki potwierdzają reguły, tylko że ludzie to idioci. A jeżeli jesteś w stanie przedstawić jakikolwiek wyjątek który potwierdza jakąś regułę, to bardzo chętnie przeczytam twój wywód, byle by miał sens.

[Filip Bonn]

Dżizas...
Już Tobie pisałem o chemi, tak? To sprawdź sobie o jakie wyjątki chodzi. Co jeszcze mam Ci pisać jak nie dociera...

A odnośnie Borderlands miałem na myśli to że mimo bajkowej grafiki jest szczegółowa. Więc mówiąc delikatnie nie zrozumiałeś, za to usilnie czepiles się tych dzieci.

[Qlko1]

Już Tobie pisałem o chemi, tak? To sprawdź sobie o jakie wyjątki chodzi. Co jeszcze mam Ci pisać jak nie dociera...

Wyjątki potwierdzają jedynie istnienie pewnych odstępstw od przyjętych reguł. Nie znam przypadku, kiedy zaprzeczenie reguły potwierdza jej prawdziwość.

To jak powiedzieć, że urządzenie jest bardzo bezpieczne, a że upierdoliło Ci ręce przy łokciach, to tylko wyjątek potwierdzający regułę.

[Filip Bonn]

Wyjątki potwierdzają jedynie istnienie pewnych odstępstw od przyjętych reguł.

Przecież cały czas o tym piszę.

[sztosz]

Tak się tej chemii uczepiłeś to podaj linka. Bo chcesz tego czy nie, ciężar dowodowy jest po twojej stronie.

Sent from my GT-I9505 using Tapatalk

[Qlko1]

Wyjątek potwierdza regułę.

No nie próbuj robić ze mnie idioty.

[Filip Bonn]

Wyjątki potwierdzają jedynie istnienie pewnych odstępstw od przyjętych reguł.

Qlko1 a jakbyś chciał podać definicję słowa wyjątek, to co byś napisał?

Mógłbyś napisać, że jest to odstępstwo od reguły. Zęby mieć wyjątek, musimy mieć regułę. Nadążacie? To nie jest trudne 

Teraz łopatologicznie:
Jeśli mamy wyjątek to od czego? Od reguły.
Więc hmm... Wyjątek potwierdza regułę.
lol, zrozumiałe?
Takie powiedzenie, kumacie ? kum kum?

Serio, panowie to powiedzenie ma wiele setek lat i początkowo funkcjonowało w w j. łacińskim. Nie wiem jaki jest sens próbować udowadniać mi, że jest ono nie logiczne. Może po prostu niektórzy go nie rozumieją i tyle. Najwyżej napiszcie do Miodka, może on wam wyłuszczy.

Skoro nam tak pięknie idzie rozpracowywanie powiedzeń to teraz proszę kolejne aby każdy mógł się pogimnastykować umysłowo

"Biednemu wiatr zawsze w oczy"
- czekam aż Sztos poda twierdzenie z logiki matematycznej w którym stwierdzi, że nie zawsze tylko czasem i nie w oczy tylko w ucho 
- zdefiniujmy także znaczenie słowa 'biedny' i 'zawsze'
 


Ps. Sztos pytałem na samym początku czy miałeś Chemię w szkole, jeśli byś miał to byś choć mgliście kojarzył, że praktycznie w każdym dziale są wyjątki.
Jak pisałem wyżej nie muszę Tobie udowadniać dlaczego dane powiedzenie ma takie a nie inne znaczenie.

Ps.2 Dla mnie EOT 

[[.BSI.] Dheedee]

O ja jebie... mistrzostwo świata w odwracaniu kota ogonem...

[sztosz]

Filip ty sobie tą swoją wioskową mądrość wsadź w buty. Masz poczytaj coś mądrego: https://en.wikipedia.org/wiki/Exception_that_proves_the_rule i np to http://www.phrases.org.uk/meanings/exception-that-proves-the-rule.html a jak nie potrafisz zrozumieć takich prostych rzeczy, to naprawdę nie ma najmniejszego sensu z Tobą rozmawiać. To tak jak próbować wytłumaczyć X wiecznemu chłopu, że ziemia jest okrągła, on i tak będzie wiedział lepiej.

A co do chemii, to ty nadal nie potrafisz przedstawić choćby cienia dowodu. Ja miałem chemię ostatni raz 14 lat temu i sporo zapomniałem przez te lata. Może tobie się po prostu tylko wydaje, że coś tam z chemii o wyjątkach pamiętasz?

[Qlko1]

Qlko1 a jakbyś chciał podać definicję słowa wyjątek, to co byś napisał?

A co ma piernik do wiatraka?

Mógłbyś napisać, że jest to odstępstwo od reguły. Zęby mieć wyjątek, musimy mieć regułę. Nadążacie? To nie jest trudne 

Tak, ale nie odwrotnie. Żeby mieć regułę nie potrzebujesz wyjątku. Istnienie zaprzeczenia jakiejś prawidłowości w żaden sposób nie cementuje istnienia reguły, wręcz przeciwnie.

Teraz łopatologicznie:
Jeśli mamy wyjątek to od czego? Od reguły.
Więc hmm... Wyjątek potwierdza regułę.

Jak wyżej, po prostu nie.

Takie powiedzenie, kumacie ? kum kum?

Takie powiedzenie, totalnie z dupy. Stwierdzenie, że "wyjątek potwierdza regułę" jest po prostu błędem. Niewyrafinowanym tworem wyobraźni gościa, któremu skończyły się argumenty jak pieprznął coś głupiego w towarzystwie. Kumasz? Kum kum?

Serio, panowie to powiedzenie ma wiele setek lat i początkowo funkcjonowało w w j. łacińskim.

A to wnosi do tematu tylko tyle, że gość, o którym wspominałem wcześniej, żył dawno temu i mówił po łacinie.

[Filip Bonn]

[youtube]http://youtu.be/eQaMFeZZKMo[/youtube]

 
 

[sztosz]

Filip, a ty przesłuchaj sobie dokładnie i najlepiej kilkukrotnie pierwsze 30 sekund tego filmiku. Przecież prof. Bralczyk sam mówi że to potwierdzanie reguły przez wyjątek nie ma żadnego logicznego sensu Cudny samobój.

[GlassCutter]

Przecież prof. Bralczyk sam mówi że to potwierdzanie reguły przez wyjątek nie ma żadnego logicznego sensu Cudny samobój.

Ma sens, tylko to jak jest stosowane w dzisiejszych czasach to robienie kurwy z logiki:

http://never-grow-up.pl/2013/08/co-oznacza-wyjatek-potwierdza-regule/

[sztosz]

Glass, tylko że to wytłumaczenie z tego linku nie jest do końca trafne. Tak jak punkt drugi i trzeci można przyjąć tak pierwszego nie.

„Parkowanie zabronione w niedziele”, potwierdza regułę "Parkowanie dozwolone poza niedzielą".
'W piątki do pracy możemy ubrać się na luzie (casual friday)”, potwierdza regułę "Poza piątkiem należy ubierać się formalnie".

Ale "pszczoła, kształt, pszenica" w żaden sposób nie potwierdza reguły mówiącej "po spółgłosce piszemy rz" (o czym mowa w artykule), ale nie dość, że nie potwierdza tej reguły to też jawnie jej przeczy. A próba twierdzenia inaczej to jest właśnie robienie kurwy z logiki

[Jakub Trokowski]

A to dopiero 2ga strona...