TCF rozpadło sie same, korpy które poszły na wędrówkę po swoich bojach w curse wróciły do ludzi z RSF, dziwne nie ? Razor po upadku północy otrzymał kanapę na odbudowę i jakoś dziwne, że chca być razem dalej z przyjaciółmi. Jest to jeden z sojuszy ze starego NC z którymi łączy nac coś więcej niż polityka. Historii WI do końca nie ogarniam, ale też mieli problem z memberami. Wypełnili lukę po Battlestarach. MM wypieło się i zaczęło obwiniać GS za własny beton który powstał i robiło GRRR GOONS bardzo długo. Masz wybiórczą pamieć.
Chyba mnie nie zrozumiałeś. Nie rzecz w tym, że GS z kimś się kumpluje. Rzecz w tym, że GS wchłania wszystko dookoła w jedną, szarą masę. Przez lata RSF i NC mieli blue standy, ludzie się wkurzali, ale dało się jakoś żyć, bo jednak każde prowadziło swoją politykę. MM farmiło w Tribute, Razor roamił w Curse, Iron, Pure, Hydra, WI, milion innych robiło swoje. Teraz mittani ściągnął wszystkich pod jeden sztandar i po prostu nie dało się tego skontrować. Tworzenie superbloba do pokonania "jednego złego" ma sens w RL. W MMO jest po prostu nudne.
Jak uważasz, że nerfy które idą to nerf GS to jesteś w błędzie. Nie raz GS udowodnił, że umie się adaptować i rozwijać w nowych realiach. Nerf należy się imperiom rentierskim i to im wypowiedziało wojnę CCP.
Nerf należy się blobom które tych imperiów rentierskich broniły. Jak ostatnie wydarzenia pokazują, małe, ale aktywne sojusze, są w stanie bez problemu rozprawić się z rentierami. To wielotysięczne, risk-averse sojusze dropujące 10 tytków, 50 matek, 100 arhconów i 400 bsów były problemem.
On zrobił co mógł by obronić swój obóz przed osobami które rozkręciły na południu biznes i superami potrafiły wciągu doby wyczyścić region z wież.
GS robi dokładnie to samo. Zamiast 100 matek jest po prostu 1000 dominixów. Pomijam fakt, że CFC ma teraz chyba większego bloba superów niż NC.
Jak GS podbijał północ to robił to w większości subcapsami i każdy się śmiał, że orają wieże i TCU bomberami zamiast użyć superów. Sojusze takie jak PL, NC, ex DRF powinny być obwinianie za sytuacje to, że balans w końcu jest po stronie GS i spółki.
Ciągle patrzysz na tą grę z punktu widzenia GS vs [tu wstaw sojusz którego Mittani nie lubi]. Jest mnóstwo ludzi których gówno obchodzi co robi ten czy tamten blob. Chcą po prostu ciągnąć do siebie, mieć własne opcje bez opowiadania się po jednej czy drugiej stronie. Po to są te zmiany.
To co masz teraz to wyłącznie efekty ciężkiej pracy całego bloku by zapewnić członkom dostateczny rozwój i miejsce do mieszkania w normalnych warunkach.
To jest evka, nie simsy. Naprawdę być albo nie być GS zależy od trzymania sova i siedzenia w ciepłym zadupiu?