Wybór ścieżki rozwoju postaci w EVE

[Chester]

Cześć.

Gram sobie w EVE ponad półtora miesiąca i jak dotychczas gram w tę, w końcu sieciową grę, w trybie solo. Nie chciałem się do tej pory angażować w multi (wstąpienie do korporacji itp.), bo uznałem, że najpierw trzeba podrasować swoje skille, aby móc jakoś sensownie utrzymać postać w świecie EVE. W związku z tym zainwestowałem w trening i sprzęt pod robienie misji L4 i teraz mogę stwierdzić, że idą mi one dosyć dobrze. Nurtuje mnie jednak pytanie - co dalej? Jak wiadomo w EVE można wybrać kilka zasadniczych ścieżek rozwoju postaci:

- handel i transport
- badania naukowe
- eksploracja
- górnictwo
- misje
- piractwo
- PVP

Nie bardzo wiem na co się zdecydować. Preferowałbym raczej karierę "bojową", czyli walkę PvE i/lub PvP, acz ciekawa jest też eksploracja, jednak zorientowałem się, że w EVE jest to dość rozbudowana działka. Istnieją różne misje, tzw. Incursions, eksploracja połączona z walką kompleksach DED/Uncharted, anomalie a ponadto mamy różne klasy przestrzeni (high, low, null security, W-space). Nie wiem po prostu jako to wszystko sobie poukładać i np. jaki statek kosmiczny najlepiej wybrać pod określoną działalność (niektóre z nich mają horrendalnie długie czasy treningu a tak w ogóle statków w EVE jest od groma). Dlatego oczekiwałbym od Was jakichś wskazówek i sugestii.

[zeben74]

Nikt za Ciebie tej decyzji nie podejmie wiec jesli latasz w hs to mozesz poprobowac wszystkiego i sam zdecydujesz co chcesz robic . Wiadomo ze im system ma mniejszy ss tym wieksza kaska jest do zarobienia ale i ryzyko wieksze :)O ile w hs mozesz latac sam to 00 bedzie Ci bardzo , bardzo trudno wiec pomysl o jakims towarzystwie w grze . Pomysl tez o wstapieniu do UA 
Miłej gry i powodzenia 

[GlassCutter]

- piractwo
- PVP

Czym różni się piractwo od pvp?

Nie bardzo wiem na co się zdecydować. Preferowałbym raczej karierę "bojową", czyli walkę PvE i/lub PvP, acz ciekawa jest też eksploracja, jednak zorientowałem się, że w EVE jest to dość rozbudowana działka. Istnieją różne misje, tzw. Incursions, eksploracja połączona z walką kompleksach DED/Uncharted, anomalie a ponadto mamy różne klasy przestrzeni (high, low, null security, W-space). Nie wiem po prostu jako to wszystko sobie poukładać i np. jaki statek kosmiczny najlepiej wybrać pod określoną działalność (niektóre z nich mają horrendalnie długie czasy treningu a tak w ogóle statków w EVE jest od groma). Dlatego oczekiwałbym od Was jakichś wskazówek i sugestii.

Generalnie rób to co sprawia Ci przyjemność, ale ze swojej strony sugerowałbym pvp..

robienie misji L4 i teraz mogę stwierdzić, że idą mi one dosyć dobrze. Nurtuje mnie jednak pytanie - co dalej?

Skoro po półtora miesiąca od rozpoczęcia gry misje Ci się przejadają to może warto pomyśleć o tej formie gry (strzelanie do krzyżyków) jako zajęciu pobocznym, a zająć się czymś innym, nie tak powtarzalnym i nudnym. Eksploracja w low/0.0 jest ok na jakiś czas, ale znudzi się tak samo jak misje Dlatego sugeruję kompetentny korp którego podstawowym zajęciem NIE JEST klepanie misji lub zarabianie w 0.0 różniące się od misji tym że misji jest kilkadziesiąt różnych, a anomalek które oni robią 2

Nie musi to być psucie statków, wiele trolli z tego forum preferuje pvp na markecie i zarządzanie własnym imperium finansowym również dostarcza dużo funu. Niemniej jednak pierwsze prawdziwe starcie pvp gwarantuje trzęsienie rąk i suchość w gardle

[Chester]

Z Waszych odpowiedzi wnioskuję, że jednak PvP to w EVE dużo ciekawsze zajęcie niż PvE. Ogólnie zacząłem od PvE, żeby posiadać sensowne źródło ISK, bo bez nich trudno rozwijać postać. Misje L4 jeszcze mi się nie przejadły, bo klepię je stosunkowo od niedawna, ale faktycznie są dość schematycznie i przeważnie niezbyt wymagające. Latam na nie kasować raty CNR a potem sprzątam pobojowisko używając Noctis. Ewentualnie chciałbym dochrapać się jakiegoś Marudera ale trzy miesiące treningu to przesada.

Sądzę, że jako drugi profil swoich zainteresowań wybrałbym teraz eksplorację. W tym celu zresztą zakupiłem już fregatę Astero i wyposażyłem ją (chyba) dość sensownie włącznie z Covert Ops Cloaking Device i Sister's Core Probe Launcher. Tym niemniej poza treningiem ze skanowaniem sygnatur w high-sec jeszcze nie próbowałem ze strachu zapuszczać się do obszarów low/null-sec. Nie jestem jednak pewien czy tą fregatą mogę zaryzykować walkę w kompleksach DED/Uncharted, bo chyba jest ona na to za słaba. Są co prawda dobre statki do "robienia" DED-ów takie, jak krążowniki strategiczne T3 lub krążowniki T2 no ale znów trening jest dość długi więc na dziś one odpadają.

Jeszcze muszę się zastanowić na anomaliami, wormholami (Sleepers), Ghost Sites jeśli chodzi o PvE. Jednak trudno w takie miejsca udawać się drogim starshipem (atrakcyjne finansowo są pewnie tylko te leżące w low/null-sec).

Tak więc z PvP jeszcze bym się wstrzymał ale docelowo zapewne w tym kierunku będę zdążał.

PS. Piractwo to chyba głównie napadanie znienacka na bezbronne transportowce co prawda sterowane przez innych graczy ale raczej marne z tego PvP.

[GlassCutter]

PS. Piractwo to chyba głównie napadanie znienacka na bezbronne transportowce co prawda sterowane przez innych graczy ale raczej marne z tego PvP.

Wszystko zależy od tego jak sam to widzisz i jaki masz pomysł na grę:
http://eve-centrala.com.pl/index.php?topic=12198.0

Nawet jeśli to romantyczna wizja, nieekonomiczna, nie pozwalająca pochwalić się efektami walki w postaci killi to pieprzyć wszystkich mądrych którym się to nie podoba.

Co do reszty, miłej zabawy o7

[SokoleOko]

Czym różni się piractwo od pvp?

Z tego drugiego są killmaile i bitki. Z tego pierwszego podobno satysfakcja i kasa.

[GlassCutter]

Z tego drugiego są killmaile i bitki. Z tego pierwszego podobno satysfakcja i kasa.

Jak pisałem wyżej, wszystko zależy od tego jak sobie zdefiniujesz słowo piractwo. Ja lubię od czasu do czasu spakować kilka zabawek i polecieć gdzieś na 2 tygodnie gnębić mieszkańców solo lub w 2 osoby. To również można nazwać piratką. Nigdy nie ransomowałem, może gdy będę stary i nie będzie mi się chciało zabić.. Ale mój dobry znajomy ransomował u Cola aż miło. Pobił wtedy swoisty rekord wyciągając 300mln za dreja.. Co kto lubi, co kogo bawi. Jak osobiście uważam że tak jak wcześniej nagi, tak teraz latanie 50+ ishratami to skrajne pedalstwo i maksymalny lame, pewnie się nie zgodzisz

[Chester]

No więc czy Astero da się ruszyć jakieś DED-y?

[Vilendra]

Na astero ładuj data/relic analyzer i leć do nulla hackować puszki. Na hisecowe plexy DED będzie lepsza jakaś deska albo kruz.

[Chester]

Aha, czyli Astero to starship czysto eksploracyjny bez realnych zdolności bojowych vs DED. OK, rozejrzę się może potem za Startiosem. On powinien lepiej sobie radzić z DED-ami.

[WhiteCat]

Aha, czyli Astero to starship czysto eksploracyjny bez realnych zdolności bojowych vs DED. OK, rozejrzę się może potem za Startiosem. On powinien lepiej sobie radzić z DED-ami.

A czemu żeś sie tak uparł na te statki SOE? One są właśnie głównie do eksploracji, do PvE każdy inny statek dedykowany nada się lepiej

[Theronth]

Col i voodoo dobrzy piraci. Killboard pusty, bo wszystko płaci od razu po otwarciu convo to wypuścić trzeba. Gdyby mnie capnęli, to też od razu z isków wyskoczyłbym.

[Chester]

No DED to też chyba eksploracja?

[GlassCutter]

Aha, czyli Astero to starship czysto eksploracyjny bez realnych zdolności bojowych vs DED. OK, rozejrzę się może potem za Startiosem. On powinien lepiej sobie radzić z DED-ami.

Jasne że mają zdolności bojowe, w doświadczonych rękach mogą sporo. Nie obraź się ale na twoim obecnym etapie znajomości gry fregata t1 sprawdzi się równie dobrze

[Chester]

Jeśli chodzi o PvP to czytałem, że Astero jest całkiem dobra versus inne fregaty ale nie wiem jak jest z NPC w kompleksach DED. Może DED 1/10 i 2/10 da radę ruszyć ale nie będę tego sam sprawdzał. Niby można latając Astero użyć do walki pięciu lekkich dronów bojowych (Hobgoblin II) oraz jakichś dwóch broni w high-slots ale jak jej DPS ma się wtedy do NPC w DED tego nie wiem...

W każdym razie statki SoE spodobały mi się, bo nie trzeba bardzo długo trenować skilli niezbędnych do pilotowania fregat CovOps i innych tego typu statków T2, aby móc użyć Covert Ops Cloaking Device!

[WhiteCat]

Nie, DED to PvE które trzeba wyskanować, eksploracaja to wszystkiego typu relici, daty itd

[Chester]

Aha, czyli eksploracja to badanie obiektów, gdzie się nie walczy. Wtedy w sumie wszystkie relic i data sites w K-space są bezpieczne dla Astero (pomijając innych graczy!), tylko w Ghost Sites oraz w sygnaturach W-space można nadziać się na NPC no ale tam się nie zamierzam prędko wybierać.

Natomiast to robienia DED-ów, Uncharted i anomalek trzeba mieć okręty stricte bojowe lub uniwersalne. Czytałem, że optymalne są tutaj krążowniki Tengu, Ishtar, Stratios, Gila i Gnosis. Jednak wybierając się na DED do low/null-space lepiej jednak mieć statek z Cov Ops Cloacking Device...

[[BU FU] Karas]

dolacz do jakiegos ogarnietego corpa pvp, a moze eve nie zbrzydnie Ci za pol roku... moze

[SokoleOko]

dolacz do jakiegos ogarnietego corpa pvp, a moze eve nie zbrzydnie Ci za pol roku... moze

Ale raczej międzynarodowego. Moim zdaniem to jest doskonałe miejsce na pierwsze 6-12 miesięcy:
http://evemaps.dotlan.net/corp/Brave_Newbies_Inc.

Jak wyrośniesz z BNI i będziesz chciał się dalej rozwijać, to poszukasz sobie dojrzałego korpa, który będzie miał już konkretne wymagania.

[Coritsikaela Enth]

Strach sie odezwać zachwalając PvP patrząc jak minusy zebrał za to Sokole i Karaś...
Można sie bawić w pve - misje, eksploracje, produkcje -> ktore po pierwszym miesiącu "ale to rozbudowane" zamienia sie w "ale to upierdliwe" i trafi Cie jasny "ch..."
Chyba że celem gry jest dla kogoś bycie plex slavem (napierdzielam 30h w miesiacu cos czego nienawidze ale przynajmniej gram za free)  tudzież granie po to, żeby plexy opierdalać na allegro - kwestia priorytetów

Można też bawić sie w pvp - w myślenie, kombinowanie, obgadywanie, testowanie, probowanie i kminienie "Dlaczego nie poszlo skoro teoria byla dobra"
ale to tutaj niepopularny styl gry wiec hmm... "byle do hulka" ?

(_._)  Jita <---        PvP ----> https://www.youtube.com/watch?v=ZO6giM9UAv0&feature=kp

[SokoleOko]

Strach sie odezwać zachwalając PvP patrząc jak minusy zebrał za to Sokole i Karaś...

LOL, teraz widzę, że ktoś dał mi minuta za post o BNI.... ciekaw jestem kogo tak dupa boli.

No, ale dokładnie jest tak, jak pisze mój przedmówca: całkiem szybko dojdziesz do etapu, w którym będziesz chciał zarabiać ISK jak najszybciej, żeby nie marnować cennego czasu online na takie bzdety jak PvE.

[Colonel]

PS. Piractwo to chyba głównie napadanie znienacka na bezbronne transportowce co prawda sterowane przez innych graczy ale raczej marne z tego PvP.