Autor Wątek: Kariera handlowca, górnika i producenta.  (Przeczytany 38820 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #35 dnia: Listopad 18, 2013, 14:52:08 »
lol, Ty sie tlumaczysz ; ]

Nie, raczej chodzi o to, że były to specyficzne warunki oraz to, że używałem do tego głównie altów. To coś zupełnie innego niż kopanie Velda w hisecu mainem i wbijanie na nim Hulka + Stripów T2.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Havk

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 22
    • Zobacz profil
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #36 dnia: Listopad 18, 2013, 17:05:09 »
No, ale czego Ty oczekujesz? Że pograsz 2 tygodnie i będziesz tu bogiem? To zapraszam do jakiegoś World of Tanks, koniecznie z golden ammo.

Eve to gra na lata. Większość z nas gra po kilka lat, swoje wyskillowała. Ja osobiście uważam, że farmienie w celu kupna gotowego chara to totalna n00beriada i przepis na kretyńskie wtopy, bo tu liczą się nie tylko skille (w rozumieniu umiejętności postaci) ale SKILL - czyli umiejętność grania. Tę nabierasz stopniowo i żadna kasa - realna czy ingame - tego Ci nie kupi. Co z tego, że będziesz miał dobrego chara i kasę na dobrego shipa, jak nie będziesz umiał tym latać.

Jeśli zniechęcasz się tak łatwo, to Eve nie jest dla Ciebie. Jeśli lubisz wyzwania i nie pękasz na widok wysokiej ściany, Eve może stać się Twoim drugim domem. Harden The Fuck Up (http://www.youtube.com/watch?v=VgvM7av1o1Q)
Nic takiego nie napisałem ;). Odpowiedzi na pytania autora topiku były po prostu zniechęcające. Masz rację co do tego, że w grze przewagę dają umiejętności gracza. Pozostaje kwestia ile czasu zajmuje ich zdobycie a ile zrobienie postaci. Kiedyś system skilowania w eve wydawał mi się plusem obecnie nie jestem już tego taki pewien. Kupno postaci jest pewnym rozwiązaniem. Generalnie myślałem, że jakoś zachęcicie nowego (mam ofk na myśli autora tematu a nie moją osobę) a wyszło jak zwykle ;) .

Net

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 98
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Net Malone
  • Korporacja: BUMSI
  • Sojusz: S
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #37 dnia: Listopad 22, 2013, 15:16:59 »
Cytat: Rainbow
Producent, Handlowiec, Górnik - fajna sprawa - nigdy 1st choice!

To powinien nowym graczom powtarzac kazdy niezatrudniny przez CCP... Nowy bedzie skilowal miesiac, dwa+ i nagle stwierdza, ze jego postac jest jakas taka malo samodzielna... Ktos mu musi pasek wyczyscic ale po 15 minutach musi wiac z paska bo raty wrocily (kiedys mozna bylo tankowac druga postacia); kazdy nie-miner na lokalu to pro-pvp'r i ma wladze nad twoim zyciem i smiercia a zwlaszcza cargo; urobek trzeba tez zmielic -> odpowiednie skile i wywiezc (lub odsprzedac za niepelna cene...); kaza ci latac na hours-for-roam bo 'event akurat chcemy' a ty masz skille do strzelania na lvl2 - chciales sobie spokojnie pokopac i najpierw podskilowac, ale nie: lecimy! nie wazne ze nie masz w czym, nie wazne, ze do niczego sie nie przydasz, zmarnujesz czas, bedziemy !szukacdoskutkutakrealpvprsdo! o jest! wszyscy skakac! mamgo! targetowac!targetowac! retriverisprimary!! lapac bo ucieknie!  udalo sie! udalo! I wlasnie zepsules koledze po fachu narzedzie pracy... A koledzy pijani z radosci :)

A co najwazniejsze dla nowego gracza: NIE MOZNA LATAC TYMI WSZYSTKIMI UBER-HIPER STATKAMI, KTORYMI WSZYSCY DOOKOLA LATAJA!!! No, nie mozna bo sie ich wlasnie nie skiluje :)

No i zarobek z kopania jest wiecej niz marny. Uber-perfect-miner na kopaniu Mercoxitu mogl kiedys naprawde dobrze zarobic ale "to juz minelo ten klimat, ten...". Bo zeby kopac dobre mineraly musisz zyc w null a zycie w null kosztuje - czyli kopiesz, zeby zyc. Sie nie oplaca.

Gdyby to byla gra z wiekszym % nastolatkow sobie farmiacych na kupienie artefaktu lub innych bucikow to mozna by zaczynac od kopania :)  Ale ta gra nie jest dla nastolatkow bo CCP woli ludzi pracy :)

Cytat: Egzarcha
Chyba jedna z największych zagadek w eve. Co jest takiego magicznego, w śledzeniu cykli minera (modułu do kopania)?!

A probowales kiedys ? Powinienes sprobowac. Bo jak odpalasz stripy... Czlowieku... Nieporownane uczucie... To jest jak... Ciezko to wytlumaczyc. Odpalsz stripy i sam ich dzwiek jest... No, to po prostu MA cos w sobie. Nieocenione.  A i tez masz cargo na rude, musisz pamietac, zeby bylo miejsce i to przed koncem cyklu bo inaczej zmarnujesz to co ukopales. Przerzucasz do jetisona, potem robisz kolejny, robisz bmki. A wiesz wogole ile rudy miesci sie w jetisonie??  I te statki, Orca, Rorqual - daja boosty. I te napiecie - bo widzisz to nie jest tak, ze cykl sie kreci a ty sie patrzysz - kreci sie i kreci i znowu... Bo to zupelnie nie o to tutaj chodzi. Bo np. w kazdej chwili moze cos wskoczyc na pasek i ty musisz byc przygotowany... Bo co, myslisz, ze wlecisz sobie byle jak na pasek, zaparkujesz pod skalka a potem to juz samo sie kreci, co ? Czlowieku, zapomnij... To nie jest zajecie dla byle kogo, nie wszyscy sobie dadza rade...

--
Net
--
Net

Proxima Alland

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 231
    • Zobacz profil
    • Unikitty
  • Imię postaci: Proxima Alland
  • Korporacja: Deep Space Unikitty
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #38 dnia: Listopad 22, 2013, 15:37:49 »
-

Eve jest dla każdego i każdy robi co mu się podoba. Można lubić kopanie albo PVP albo jedno i drugie. Ale taka krytyka, to sorry ale lekka przesada. Śmieszna, ale przesada. Bez górników nie byłoby rudy, więc tak, robaki nie są fajne, ani sexy pvp-pro wurm w śliskim dresie i złotym łańcuchem na szyi w wypasionym Rifterze... Ale użyźniają ziemię.
(\_/)
(O.o)
(> <)This is Bunny. Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.

FN

  • Gość
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #39 dnia: Listopad 22, 2013, 15:39:23 »
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=CS9OO0S5w2k[/youtube]

Net

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 98
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Net Malone
  • Korporacja: BUMSI
  • Sojusz: S
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #40 dnia: Listopad 22, 2013, 17:32:18 »
-

Eve jest dla każdego i każdy robi co mu się podoba. Można lubić kopanie albo PVP albo jedno i drugie. Ale taka krytyka, to sorry ale lekka przesada. Śmieszna, ale przesada. Bez górników nie byłoby rudy, więc tak, robaki nie są fajne, ani sexy pvp-pro wurm w śliskim dresie i złotym łańcuchem na szyi w wypasionym Rifterze... Ale użyźniają ziemię.

O, z ta pochwala/porownaniem to chyba Pani przesadzila :)

Ale, ale... Skoro w Eve mamy prawdziwy market to gdy spadnie ilosc gornikow ceny mineralkow powinny pojsc w gore...  Zaczeloby sie oplacac kopac :) Szkoda tylko, ze to malo realne w najblizszej przyszlosci - zdaje sie zapasy gora :)

--
Net
--
Net

Proxima Alland

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 231
    • Zobacz profil
    • Unikitty
  • Imię postaci: Proxima Alland
  • Korporacja: Deep Space Unikitty
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #41 dnia: Listopad 25, 2013, 09:57:04 »
No ale niby każdy z kopania kiedyś wychodzi albo kończy grę ;p
Ja sobie kopię i kopię. Ale to nie mój cel w grze a jedynie środek do osiągnięcia celu. Co nie znaczy, że na razie rozwijam mocno górnictwo aż do Makinava (za dwa dni) i spylam do 0.0. ^^
Zawsze, parę godzin wydajnej pracy na pasku, to łatwa kasa na statki. Potem Planetary się rozwinie i górnictwo zostanie mi, w razie co.
(\_/)
(O.o)
(> <)This is Bunny. Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #42 dnia: Listopad 25, 2013, 11:43:23 »
Planetary Interaction / POS-y / Kopanie - święta trójca najgorsze gameplayu w tej grze.

Nawet robienie misji L4 czy wręcz farmienie tygodniami jednej i tej samej anomalii w 0.0 jest bardziej "fun", niż wyżej wymienione. A często i bardziej dochodowe.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

FITTIpalti

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 546
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: FITTIpalti
  • Korporacja: Beach Boys
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #43 dnia: Listopad 25, 2013, 14:10:50 »
Ja miałem ostatnio posy, strasznie fajna sprawa
I've... seen things you people wouldn't believe... Attack ships on fire off the shoulder of Orion. I watched c-beams glitter in the dark near the Tannhäuser Gate. All those... moments... will be lost in time, like tears... in... rain. Time... to die...

[VIDE] Herezja

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 510
  • Nudno dziś ];)
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Herezja
  • Korporacja: Virtual Democracy
  • Sojusz: C0VEN
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #44 dnia: Listopad 25, 2013, 14:16:42 »
Ja miałem ostatnio posy, strasznie fajna sprawa

Na celowniku je miałeś?

Zygi O.

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 136
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Zygfryd Onomatopeya
  • Korporacja: Deep Core Mining Inc.
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #45 dnia: Listopad 25, 2013, 15:31:10 »
Na celowniku je miałeś?

Strzelanie do posa rzeczywiście jest nudne ale posiadanie posa? Co nudnego w posiadaniu struktury którą trzeba się od czasu do czasu zająć?:o to samo z planetami.. ot pasywny zarobek..

Pabllo

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 122
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Pabllo
  • Korporacja: Black Souls Industries
  • Sojusz: YARRR and CO
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #46 dnia: Listopad 25, 2013, 15:35:42 »
No mając Posy człowiek, wie, że ktoś na niego czeka, czuje się potrzebny, ma do kogo wracać, dać jeść, a czasami coś zabrać w nagrodę. Super sprawa.

GlassCutter

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 881
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: GlassCutter
  • Korporacja: Zabijaki i Pijaki
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #47 dnia: Listopad 25, 2013, 15:39:37 »
No i musi planować urlop uwzględniając potrzeby swojego zwierzaka :P
Keeping points on you noobs!


Bo EVE to szit

Ptysiu

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 733
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Ptysiu
  • Korporacja: The Eye Of Chaos
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #48 dnia: Listopad 25, 2013, 15:49:48 »
No i musi planować urlop uwzględniając potrzeby swojego zwierzaka :P

Jak to? Urlop bez komputera i internetu?  ???
"Twoja stara jest tak gruba, że zamyka stałkę jednym jumpem." - Trol Anonim

Trial:

https://secure.eveonline.com/trial/?invc=80cbb5d1-2816-4276-8507-098de6f39fda&action=buddy

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #49 dnia: Listopad 25, 2013, 16:35:13 »
Co nudnego w posiadaniu struktury którą trzeba się od czasu do czasu zająć?:o to samo z planetami.. ot pasywny zarobek..

Po zmianach rozstawianie POS-a nie jest ani trudne, ani upierdliwe. Ale jego obsługa owszem. Pół biedy jeśli tylko kopiesz coś z moona - raz na tydzień czy czasem raz na miesiąc zbierasz surowiec JF-em i wieziesz sprzedać.

Przez kilka tygodni bawiłem w reakcje. OK, samo posiadanie POS-a, jego zaopatrywanie raz na tydzień i dorzucanie surowca co drugi dzień jest OK. Tyle, żeby to miało sens ekonomiczny (kupować tanio surowiec, sprzedawać produkt drogo) musiałem być zalogowany w Jita 12+ godzin dziennie i przebijać co 5 minut ordery. Ultra-upierdliwe.

PI - znów, zabawne tylko jak wszystko ustawiasz. Potem jest to koszmar pamiętania, żeby o tej samej porze wszystko znów ustawić, zebrać stuff, przewieźć i tak dalej. W dodatku ciągłe zmaganie się z jakimiś niedoskonałościami logistycznymi (czegoś robi się za dużo i trzeba to upychać, czegoś minimalnie brakuje, przez co klęka efektywność całego łańcucha).


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Havk

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 22
    • Zobacz profil
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #50 dnia: Listopad 25, 2013, 23:07:14 »
A propo planetary interaction, da się z tego jakoś wyżyć w Hi sec?

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #51 dnia: Listopad 26, 2013, 09:24:24 »
A propo planetary interaction, da się z tego jakoś wyżyć w Hi sec?

Trudno ocenić, biorąc pod uwagę zmiany wprowadzone w Rubicon (czyli że teraz gracze ustalają wysokość podatków). No i co znaczy wyżyć? Na waciki - zarobisz, ale generalnie to zawracanie dupy.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Proxima Alland

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 231
    • Zobacz profil
    • Unikitty
  • Imię postaci: Proxima Alland
  • Korporacja: Deep Space Unikitty
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #52 dnia: Listopad 26, 2013, 09:38:40 »
Oczywiście, że się da. A  jak się ma plan, to można baaardzo fajnie żyć. Niestety, tajemnica corpowa, więc się nie podzielę ;p

Poza tym nie rozumiem.. W dużej mierze EVE, to symulacja ekonomicznno-handlowa. Nie rozumiem dlaczego pvp'erzy tak bardzo umniejszają tą lwią część zabawy? Ja nie mam nic, przeciwko polataniu sobie pvp. Ale Chcę mieć też dobre zaplecze ekonomiczne. Tak by nie ciułać na statek albo liczyć, że korp mi da to, co rozbijam na prawo i lewo. Co w tym dziwnego, że chcę korzystać z tego co oferuje gra?
Mogę poświęcić czas na wszystko. Bo gdzie miejsce na pvp, jak chcę równocześnie obejrzeć film? PVP'er wyłącza wtedy grę. A ja? Lecę sobie na skałki i tylko, co jakiś czas, przełączam lasery.

A tak btw, to jak bym chciała grać tylko pvp, to zostałabym przy PlanetSide2 a nie wbijała się w EVE.
(\_/)
(O.o)
(> <)This is Bunny. Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #53 dnia: Listopad 26, 2013, 10:01:34 »
Nie rozumiem dlaczego pvp'erzy tak bardzo umniejszają tą lwią część zabawy? Ja nie mam nic, przeciwko polataniu sobie pvp. Ale Chcę mieć też dobre zaplecze ekonomiczne. Tak by nie ciułać na statek albo liczyć, że korp mi da to, co rozbijam na prawo i lewo.

Tak się tylko składa, że PvPer zwykle bez mrugnięcia okiem wdupia kolejne T3 kosztujące 0,5-1B sztuka, a ci którzy "korzystają z wszystkiego co gra im oferuje" stękają jak trzeba wystawić BC z fitem T2. Jak już go wtopią, to potem miesiąc zarabiają na kolejny. True story.

Żeby nie przytaczać argumentacji, która byłą tu już przerabiania:

1) Niestety, praktycznie każde PvE (strzelanie do ratów, PI, mining - wybieraj) jest do bólu powtarzalne. OK, za pierwszym razem to jest nawet fun. Za dziesiątym - rutyna. Za setnym - prawdziwy ból. Jedynym powodem robienia tego jest zatem chęć zdobycia ISK. Nie inaczej niż w realu - masa ludzi chodzi do nielubianej pracy, bo musi z czegoś zapłacić rachunki. Tyle, że Eve ma być zabawą i w Eve zawsze mamy wybór

2) Skoro mamy wybór, trzeba wybierać to, co daje najlepsze ISK/h ratio. I tu niestety, mining/PI/industry wypada bardzo, bardzo blado. Między bajki można włożyć te wszystkie pierdoły o "pasywnym dochodzie" - pasywne to jest kopanie z moona tych materiałów, które mają małą objętość i szpilkę można opróżniać raz na miesiąc. Cała reszta to klikalnie, latanie, wożenie, sprzedawanie - wszystko nuda jak jasna cholera, a w przypadku przebijania orderów w Jita - dodatkowo mega frustrujące, gdy jeden retard przebija Ci order o 10% (a tłuszcza podąży za trendem) i dzięki temu jesteś na całej partii 200 mil w plecy. Być może wielkoskalowe industry (takie, gdzie kupujesz surowca za kilkadziesiąt B) daje dobry dochód, ale znów - nie założyłbym się, że ISK/h wychodzi lepiej, nie wspominając już o ryzyku.

Czyli - lepiej koncentrować się na tym co jest dla nas dostępne i nie odciąga kolejki skillowania od tego, co umożliwi farmienie na wyższym (znów: ISK/h) poziomie.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

GlassCutter

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 881
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: GlassCutter
  • Korporacja: Zabijaki i Pijaki
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #54 dnia: Listopad 26, 2013, 10:11:50 »
Oczywiście, że się da. A  jak się ma plan, to można baaardzo fajnie żyć. Niestety, tajemnica corpowa, więc się nie podzielę ;p

Poza tym nie rozumiem.. W dużej mierze EVE, to symulacja ekonomicznno-handlowa. Nie rozumiem dlaczego pvp'erzy tak bardzo umniejszają tą lwią część zabawy?
Nie pvperzy tylko każdy kto ma porównanie PI z hi seca i PI z 0.0, kto ma porównanie górnictwa z hi seca i górnictwa z 0.0. To samo misje, po części handel itd. Po prostu nie ta skala, nie te zarobki. W hi secu zarabia się kokosy - na handlu w Jita, reszta to waciki. Niewyskilowana postać w Venturze kopiąc gaz w wormholu zarobi więcej niż armia hi secowych Hulków-Veldojadów.
Keeping points on you noobs!


Bo EVE to szit

Proxima Alland

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 231
    • Zobacz profil
    • Unikitty
  • Imię postaci: Proxima Alland
  • Korporacja: Deep Space Unikitty
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #55 dnia: Listopad 26, 2013, 10:30:59 »
Ale... Czy ja choć pół zdaniem pisałam o hi-sec? Mój korp działa i ma swoje tereny w null. Nie rozumiem ::)
(\_/)
(O.o)
(> <)This is Bunny. Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #56 dnia: Listopad 26, 2013, 10:34:10 »
Ale... Czy ja choć pół zdaniem pisałam o hi-sec? Mój korp działa i ma swoje tereny w null. Nie rozumiem ::)

Najwywaźniej :)

Bo pytanie było o hisecowe PI.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Proxima Alland

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 231
    • Zobacz profil
    • Unikitty
  • Imię postaci: Proxima Alland
  • Korporacja: Deep Space Unikitty
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #57 dnia: Listopad 26, 2013, 10:39:57 »
Poważnie? Ale wtopa...
(\_/)
(O.o)
(> <)This is Bunny. Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.

Havk

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 22
    • Zobacz profil
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #58 dnia: Listopad 26, 2013, 12:00:48 »
Tak tak, chodziło o HI. Myślałem o zrobieniu tych skili na dodatkowej postaci (w sumie nie jest tego dużo) i potraktowania tego jako dodatkowego "pasywnego" źródła dochodu. Na luzie bez bawienia się w przebijanie cen na markecie. Nie mam natomiast pojęcia ile da się z tego wyciągnąć i ile czasu trzeba poświęcić planetom.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #59 dnia: Listopad 26, 2013, 12:02:54 »
Tak tak, chodziło o HI. Myślałem o zrobieniu tych skili na dodatkowej postaci (w sumie nie jest tego dużo) i potraktowania tego jako dodatkowego "pasywnego" źródła dochodu. Na luzie bez bawienia się w przebijanie cen na markecie. Nie mam natomiast pojęcia ile da się z tego wyciągnąć i ile czasu trzeba poświęcić planetom.

W hisecu - nie wiem. Czas temu bawiłem się w to na kilka charów w 0.0 mając dostęp do własnych POCOs (tax = 0%) i wychodziło mi z tego wysokie kilkaset milionów miesięcznie, produkując nanite paste, która wtedy kosztowała ok 20k za sztukę. Dziś nawet nie wiem ile kosztuje, bo wciąż zużywam tamten zapas.

W hisecu nie dość, że masz tax dla NPC i na pewno jeszcze tax dla jakiegoś aliansu (trwa właśnie wojna o najlepsze planety), to jeszcze generalnie surowców jest dużo mniej w 0.0, czy choćby low.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Proxima Alland

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 231
    • Zobacz profil
    • Unikitty
  • Imię postaci: Proxima Alland
  • Korporacja: Deep Space Unikitty
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #60 dnia: Listopad 26, 2013, 12:18:14 »
Ja na górnictwie w Hi-sec, teraz, czyli chwilkę przed przeskoczeniem do null, wyciągam 1.170.000.000,00 na 24 dni. Dużo, mało oceńcie sami.
(\_/)
(O.o)
(> <)This is Bunny. Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #61 dnia: Listopad 26, 2013, 12:32:42 »
Ja na górnictwie w Hi-sec, teraz, czyli chwilkę przed przeskoczeniem do null, wyciągam 1.170.000.000,00 na 24 dni. Dużo, mało oceńcie sami.

A ile godzin dziennie?

Tu masz porównanie:

Zrobienie anomalki w 0.0 carrierem (skille na IV, anomalka dostępna prawie wszędzie) trwa 20 minut (prawie dokładnie tyle co tick). Bounty wynosi ok. 27-30 mil (są wariacje). Zebranie tej anomalki Noctisem trwa (ze stoperem w ręku) -7 minut i daje kolejne 20 mil w loocie. Czyli - dla równego rachunku, 90 mil/h z pełną powtarzalnością (brak przestojów). Zatem to, co Tobie zajęło 24 dni, tu zajmuje 12... roboczogodzin.

Przy czym nie trzeba używać carriera - prawdopodobnie faction BS/Marauder zapewnia podobne tempo farmienia (ten sam DPS co carrier).

Porównywalnie dochodowe jest robienie misji pirackich L4 w 0.0, aczkolwiek są przestoje (nie każdą misję robi się szybko, więc odrzucasz, agent daje kolejną z dupy i masz 4 godziny w plecy).

I to wszystko JEDNYM charem. Dualboxując czy jadąc na trzy konta, możesz zrobić więcej. Nawet w hisecu, na incursjach, latając Bazyliszkiem sfitowanym na T2, zarabiałem w dobrych flotach po 150 mil/h.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Coritsikaela Enth

  • WILD5
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 167
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Coritsikaela Enth
  • Korporacja: Call of the Wild
  • Sojusz: C0VEN
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #62 dnia: Listopad 26, 2013, 12:37:10 »
Ja na górnictwie w Hi-sec, teraz, czyli chwilkę przed przeskoczeniem do null, wyciągam 1.170.000.000,00 na 24 dni. Dużo, mało oceńcie sami.

Czyli tyle co anomalkowicz / misjonarz w 0.0 w jeden dzień  >:D

Swojego czasu miałem 2 konta (każde po 3 chary) z PI w WH i wychodziło z tego 3,5-4b miesięcznie (czyli 2-5-3b na czysto po odjęciu ceny plexów opłacających te konta). Faza planowania i liczenia co będzie najefektywniejsze w excelu, zrobienie rozpiski itp - fakt bawiłem się nieźle. Ale dalej - klliknięcie rozstawienia 6 charów x 5 planet każdy - koszmar. "Iteronowanie" tego miałem tak obmyślone że zajmowało 15-20 minut co 2 dni więc nie najgorzej. Ale przestawienie produkcji czy przełożenie wydobycia jak się w danym miejscu złoże nico zarżnęło było koszmarem i nie jedną cholerę przestawiając to przy kompie wykrzyczałem.  Zarobić na tym się da - ale stopień upierdliwości połączony z "chce iść spaaaaććć padam na twarz, ale jak nie klikne planetek to produkcja będzie stała i łolaboga tragedia" imo nie jest warta tego żebym osobiście do planetek wrócił.

edit: Zamiast robić PI w hi-sec gdzie bedzie wszystko obstawione i strasznie zarżniete to nie lepiej znaleść sobie c1/c2 z statickiem do hi i pocos npc? Wtedy planetki dużo lepsze, a wyciągnięcie zawartości i tak max raz na tydzień wiec nie wielki problem.
« Ostatnia zmiana: Listopad 26, 2013, 12:46:57 wysłana przez Cors »
Gun for hire.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #63 dnia: Listopad 26, 2013, 12:45:22 »
Zarobić na tym się da - ale stopień upierdliwości połączony z "chce iść spaaaaććć padam na twarz, ale jak nie klikne planetek to produkcja będzie stała i łolaboga tragedia" imo nie jest warta tego żebym osobiście do planetek wrócił.

Dokładnie to!

Przypomnijmy sobie teraz bombastyczne dev-blogi przed "Tyrannisem" (zwróćmy uwagę na nazwę), które sugerowały że będziemy mieli interakcję z mieszkańcami tych planet i będziemy mogli decydować, czy będziemy ich miłym szefem, czy bezwględnym władcą marionetek... a tu wyszło takie "gunwo".


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Proxima Alland

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 231
    • Zobacz profil
    • Unikitty
  • Imię postaci: Proxima Alland
  • Korporacja: Deep Space Unikitty
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #64 dnia: Listopad 26, 2013, 12:46:22 »
To jakieś 3 godziny dziennie, średnio.
Hmmm, no ok, wygląda na to, że różnica jest kolosalna. Ale rozumiem, że kopanie w null też przyniesie mi relatywnie większe zyski?
A wiecie może jak sprawa wygląda jeśli chodzi o piractwo solo? To tak, pytanie na boku ;p
(\_/)
(O.o)
(> <)This is Bunny. Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #65 dnia: Listopad 26, 2013, 12:52:08 »
A wiecie może jak sprawa wygląda jeśli chodzi o piractwo solo? To tak, pytanie na boku ;p
O dochód pytasz ? Najwięcej czasu spędzisz na szukaniu właściwego celu, ale w końcu wciąż trafiają się tacy co wożą drogie rzeczy (np. PLEX => SIC !!!!!) shutlem.
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #66 dnia: Listopad 26, 2013, 12:53:07 »
To jakieś 3 godziny dziennie, średnio.
Hmmm, no ok, wygląda na to, że różnica jest kolosalna. Ale rozumiem, że kopanie w null też przyniesie mi relatywnie większe zyski?

Relatywnie tak, ale nadal Ty będziesz panią z okienka w McDrive a my będziemy podjeżdżać luksusowymi brykami i mówić "nie, nie chcemy frytek do tego" :D


A wiecie może jak sprawa wygląda jeśli chodzi o piractwo solo? To tak, pytanie na boku ;p

Raz na sto lat trafi Ci się złoty strzał, przez pozostałe 99 lat będziesz klepać biedę. Nie mówiąc o tym, że latanie solo to naprawdę wysoka poprzeczka skillowa.

Generalnie - lepsze jest niższe ISK/h ratio ze 100% powtarzalnością niż szukanie "złotych okazji". Po Odyssey wziąłem się za eksplorację - faktycznie, kasa z tego była niezła, ale jak policzyłem skanowanie systemów w poszukiwaniu site'ów oraz ich robienie razem, to już ISK/h zaczęło być dupne. Ostatecznie, interesuje mnie wyłącznie ISK, najlepiej zarobiony jak najmniejszym kosztem i w jak najszybszym czasie.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Goomich

  • Gość
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #67 dnia: Listopad 26, 2013, 12:59:50 »
Czyli sprzedaż pleksów? ;)

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #68 dnia: Listopad 26, 2013, 13:16:14 »
Czyli sprzedaż pleksów? ;)

Teoretycznie - to byłoby najlepsze rozwiązanie (zero farmy).

Ale gdybym w realu dysponował kasą, która pozwoliłaby generować sobie przychód ze sprzedaży GTC równy temu, co wyciągam ingame, nie grałbym w ogóle w Eve, bo miałbym lepsze rzeczy do roboty ;)


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Dux

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 010
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Bubu Talib
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
Odp: Kariera handlowca, górnika i producenta.
« Odpowiedź #69 dnia: Listopad 26, 2013, 13:22:46 »
Ale gdybym w realu dysponował kasą, która pozwoliłaby generować sobie przychód ze sprzedaży GTC równy temu, co wyciągam ingame, nie grałbym w ogóle w Eve, bo miałbym lepsze rzeczy do roboty ;)

Zrezygnowałbyś z EVE dla wakacji w tropiku, tłumu kobiet i drogich drinków? Wstydź się! :P
Jeden na wszystkich, wszyscy na jednego :P