Witam wszystkich. Czasem wchodze tu żeby poczytać o polityce itp teraz sam postanowiłem napisać a raczej wszcząć dyskusje na temat który ostatnio mnie nurtuje w eve.
Mianowicie chodzi mi o killmaile.
Czy nie wydaje się wam że owe "raporty" zawierają zbyt wiele zbyt dokładnych informacji? Czy nie lepiej było by gdyby wyświetlało jedynie rodzaj statku, kto z kim zabił oczywiście i kogo i co najwyżej co wydropiło. Bez podziału na to co było zafitowane co nie.
Myślę że takie rozwiązanie miało by dodatkowy smaczek bo korporacje mogły by strzec swoich fitów była by to swego rodzaju tajemnica i w interesie każdego korpa było by doskonalenie fitów. W cargo woziło by sie smieci dzięki którym przeciwnik trudniej mógłby domyślić się co było zafitowane i po co. Obecnie jest tak że ktoś coś fajnego złoży potem zginie i wszyscy wszystko wiedzą o nim i jego pomyśle dzieki eve kill itp.
Czy widzicie jakieś plusy tak rozbudowanych informacji w killboardach?
Doskonałe sfitowane statki w równie doskonałych flotach nie spadają. Oczywiście to mrzonka. Fity zawsze można wykraść, to nawet jest łatwiejsze niż zestrzelenie paru statków danej korporacji. Bardzo mi się podoba to ile KM ujawnia informacji i nie chciałbym ich znerfić. Co więcej chciałbym żeby ten system był w pełni zaimplementowany w Duscie - teraz każdemu w tej grze wydaje się że ma tajemnicze fity których nikt nie zna, a tak na prawdę wszyscy używają tych samych fitów, bo inaczej się zwyczajnie nie da.
