Eve Online > Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje
[PBN] Pink Bunnies - dyskusja
Lt Rook:
Doom join US not them!
Anthar:
Pink Bunnies - biala ksiega!
Halborn:
Mikker błagam, wróć!
Once a bunny, always a bunny. Pozdrawiam wszystkich starych kumpli z dawnych lat (szanowne BUFU też). Kiedy będzie jakaś reaktywacja?
[BU FU] Karas:
kolega wyrwany z odmętów szaleństwa, czy przerwał 7 letni cug alkoholowy?
Krótki opis sytuacji, postaram się w prostych słowach.
1. bufu ma się świetnie, nawet ostatnio przyszły jakieś stare dziady co chlipiO w poduchę, jak to kiedyś było super, jak wagO rozjebywały całego grida: ]
2. Pink RIP
3. Mikker, raczej nie wraca, czasem się pojawi raz na 2-3 lata. Więc obsrańce czas nauczyć się podcierać samemu. Mama Mikker nie ma, nikt was nie wyprowadzi na spacer. Czas się w końcu ogarnąć
miłego powrotu życze... nie będzie łatwo: ]
Halborn:
--- Cytat: [BU FU] Karas w Marzec 26, 2020, 11:38:02 ---kolega wyrwany z odmętów szaleństwa, czy przerwał 7 letni cug alkoholowy?
Krótki opis sytuacji, postaram się w prostych słowach.
1. bufu ma się świetnie, nawet ostatnio przyszły jakieś stare dziady co chlipiO w poduchę, jak to kiedyś było super, jak wagO rozjebywały całego grida: ]
2. Pink RIP
3. Mikker, raczej nie wraca, czasem się pojawi raz na 2-3 lata. Więc obsrańce czas nauczyć się podcierać samemu. Mama Mikker nie ma, nikt was nie wyprowadzi na spacer. Czas się w końcu ogarnąć
miłego powrotu życze... nie będzie łatwo: ]
--- Koniec cytatu ---
Mama Mikker i wspólne latanie z BUFU (cieszy mnie dobrobyt w jakim dalej trwa korporacja) w Curse były jak wyjątkowy strzał heroiny, po którym masz jazdę życia, ale kończysz w szpitalu we własnych wymiocinach. Ja 7 lat "na odwyku". Ale narkoman zawsze pozostanie narkomanem.
Dziękuję za życzenia, być może nie będzie łatwo - zobaczymy.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej