Przekleje tekst kolegi Agraviel z innego forum. Dziękuję mu za tą możliwość i jakże trafne opinie o tej grze.
Zagrałem i muszę przyznać, że jest znacznie gorzej niż przypuszczałem (a przypuszczenia miałem średnie).
Tworzenie postaci
Stosunkowo spore możliwości dostosowywania swojej postaci, lecz sam proces jest po prostu niemiłosiernie długi. Podczas poszukiwania najlepszych włosów dla swojej postaci musiałem zawsze zapamiętywać pozycję suwaka i przeszukiwać kolejne pozycje, bo może by się okazało że jest coś jeszcze ciekawszego. Paleta możliwości jest stosunkowo zadowalająca, ale sposób jej przeglądania i ustalania jest zły. Także opisy rasowych zdolności i klas są średnio zrozumiałe dla początkującego gracza. Na szczęście jest to tylko jednorazowy proces dla każdej postaci, a więc nie ma żadnego problemu wybaczyć ten mały problemik.
Grafika i wymagania sprzętowe
Były zapowiedzi wspaniałej grafiki, gracze oczekiwali wręcz na grafikę na poziomie Skyrim-a, a wyszedł graficzny miszmasz. Jeśli natomiast chodzi o światło w zamkniętych lokacjach... Grafikom się chyba trochę nudzło. Nie wiem do końca co, ale coś tu poszło niesamowicie tragicznie. Grafika jest gorsza niż ta w Skyrim, ilość efektów specjalnych również jest mniejsza, a gdyby tego było mało, to w ESO grałem na najwyższych możliwych detalach w przeciwieństwie do porównywanego Skyrim'a. Niektórzy mogą stwierdzić, że w końcu ESO to MMO, więc logiczne że nie będzie miał tak dobrej grafiki. Cóż, grafika jest obsługiwana wyłącznie po stronie klienta, a więc argument ten jest prawie całkowicie bez sensu. Ale pomijając kwestie samego gatunku gry, porównałem sobie rekomendowane wymagania sprzętowe obu gier.
Elder Scrolls Online: ATI Radeon HD 6950, GeForce GTX 560 Ti
Skyrim: ATI Radeon HD 4890, Nvidia GeForce GTX 260
Korzystając z karty graficznej która znajduje się w rekomendowanych wymaganiach sprzętowych ESO, można byłoby spokojnie grać w Skyrim na prawie najwyższych detalach, jeśli nie na najwyższych. Wniosek jest jest tylko jeden. Pomimo że grafika koniec końców jak na równoległe MMO JEST dobra i cieszy oko, to i tak something went horribly wrong here.
Ekrany ładowania
Prędkość ładowania się gry jest straszna. Przyznam, że od bardzo długiego czasu nie spotkałem się z grą w której ładowanie małych lokacji bądź nawet samego panelu wyboru postaci trwałoby aż tak długo. Oczywiście na pewno bardzo duża ilość graczy postanowiło również przyjrzeć się tej grze, a więc serwery mogą trochę odmawiać posłuszeństwa. Nie byłoby z tym żadnego problemu, gdyby nie to, że to nie serwery generują tak długi czas ładowania co sama grafika, co też zresztą sam sprawdziłem. Ładowanie otwartego świata trwało na wysokich detalach około 10 minut. Zważywszy na fakt, że w grze JEST zaimplementowany system skalowania (jakość i ilość detali w grafice zwiększa się w stosunku do tego jak blisko obiektu jesteśmy), bez problemu można by powiedzieć, że nawet amatorskie projekty gier MMO radzą sobie lepiej pod względem wydajności.
Muzyka
Prawie całej ekipie tworzącej tej grę należy się porządny kop w dupę, zwłaszcza od osób odpowiedzialnych za dźwięk, który niejako ratuje tą grę w moich oczach. Muzyka idealnie pasuje do klimatu i stanowi idealne tło dźwiękowe w grze. Dźwięki wydawane przez postacie oraz interakcję z otoczeniem również stoi na bardzo wysokim poziomie nawet w stosunku do wysoko-budżetowych gier singleplayer i to właśnie dźwięk w moim odczuciu jest najmocniejszą z dotychczasowych zalet tejże gry, choć wiem że mogłoby być lepiej.
Interfejs postaci
Na początku interfejs wydaje się strasznie dziki i nie oczywisty, ale po dłuższej chwili wszystko staje się logiczne i proste. Po interfejsie wyraźnie widać, że gra jest przygotowywana również z myślą o użytkownikach konsolowych, co zresztą jest dość charakterystyczne u gier tego producenta. Tu nie ma zastrzeżeń.
Jeziora, stawy i morza
Jedną z rzeczy które mnie zasmuciły jest fakt, że jakakolwiek dalsza eksploracja na otwartym morzu kończy się zostaniem zjedzonym przez piranie na sterydach które w kilka sekund pozbawiają nas życia, oraz fakt że po prostu nie da się pływać pod wodą. Tym bardziej sens tracą niektóre rasowe atrybuty przyśpieszające pływanie naszej postaci.
Błędy, luki, niedorobienia
Pewnie, ta gra jest jeszcze oficjalnie w fazie Beta, ale ilość błędów na które się natknąłem, miejsc w których ugrzęzłem na dłużej i dziwnych zjawisk paranormalnych na które się natknąłem było po prostu za dużo. Jeśli producent zaprasza graczy na otwartą Betę, to oczekuję Bety, a nie Alphy. W obecnej chwili mam konkretne podstawy aby przypuszczać że w finalnej wersji gry będzie po prostu sporo błędów.
Przebieg walki
Walka jest bardzo ciekawa, ale również bardzo irytująca. Robienie uników to bardzo dobry pomysł (chociaż widziałem go już dotychczas w wielu innych grach online, więc szału nie ma), a sam proces walki jest bardzo intuicyjny i stosunkowo prosty. Problemy zaczynają się wtedy, gdy wkraczamy na otwarty świat, a nasze ataki są atakami dystansowymi. Nie ma nic bardziej denerwującego niż przerwanie walki wskutek zbytniego oddalenia się od pierwotnego miejsca. Jakkolwiek postaci walczące wręcz mogą nie zauważyć tego problemu, to już osoby specjalizujące się w walce dystansowej mogą to już odczuć odsuwając się o kilka kroków za daleko.
Zdolności i rozwój postaci
Plusem tej gry jest to, że dostępność, opisy i sposób pozyskiwania kolejnych umiejętności jest stosunkowo prosty i przyjemny. Problemem jest jednak ilość tych umiejętności, która jest strasznie niska, a możliwości które nam te umiejętności niosą to niemalże wyłącznie zadawanie obrażeń. Szybsze bieganie, chodzenie po wodzie, wolne upadanie z wysokości, teleportacja na krótkie dystanse, niewidzialność i tym podobne nie mają tutaj miejsca. Niestety.
Mógłbym rozpisywać się dalej co do tematów kiepskiej jakości eksploracji, dynamiki gry, czy też ogólnego chaosu w początkowych fazach gry, ale sądzę że najlepiej będzie jak każdy sam zagra i zobaczy jak jest. Mnie ta gra nie przekonała i na 98% nie zostanę jej graczem, chyba że wyczerpią mi się alternatywne do tej gry.