Ostatnio miałem dość długi przelot i tak z nudów przyglądałem się tym liniom i porównywałem z mapą.
Jeśli ustawi się mapę na widok 3D i odpowiednio poprzekręca, to układ trasy przelotu, który widać na mapie pokrywa się z tym co widać na ekranie.
Brama przez którą będzie skok celuje dokładnie w jasną gwiazdę od której linia się zaczyna, a widoczność zależy od odległości między gate-ami, np przy skoku z XZ-SKZ do CJF-1P gwiazda docelowa była praktycznie niewidoczna, a dalsza trasa bardzo słabo.
Kiedyś obiecywali, że układ gwiazd na niebie będzie odpowiadał układowi gwiazd na mapie galaktyki, tylko to właściwie było nie do sprawdzenia. Teraz wygląda na to, że jednak komuś się chciało to zrobić.