Autor Wątek: Blacklight: Retribution  (Przeczytany 2620 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Ptysiu

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 733
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Ptysiu
  • Korporacja: The Eye Of Chaos
Blacklight: Retribution
« dnia: Kwiecień 20, 2012, 11:27:18 »
Link do gry: http://blacklight.perfectworld.com/
Typ: F2P MMO FPS

Ostatnio zacząłem w to grać i uważam, że cholernie pozytywnie wybija się na tle innych mmo fps-ów. Przede wszystkim, nie ma się tutaj poczucia gry w grę niskobudżetową. Począwszy od grafiki, a na designie kończąc mogę powiedzieć tylko "me likey".

Klimat podchodzi dość mocno pod cyberpunk a la "Ghost in the shell" (nomen omen hedshoty w grze przypominają jako żywo ten z początku filmu). Nie byłby to cyberpunk, gdyby nie było od groma elektronicznych zabaweczek. I tak mamy na przykład, uwaga: Wallhack! I to w dodatku będący domyślnie na wyposażeniu każdego z graczy, jak latarka w CS-ie. Ma oczywiście swoje ograniczenia, np. nie można równocześnie patrzeć i strzelać. Wychodzenie z trybu podglądu otoczenia zajmuje też ułamek sekundy, co niejednokrotnie kończyło się dla niżej podpisanego tym, że zebrałem kulkę od gościa, którego zobaczyłem tuż za rogiem, a nie zdążyłem w porę chwycić za broń. Na oklaski zasługują wg. mnie flashbangi, w tej grze zwane jako granaty EMP. Każdy gracz ma na głowie hełm, przez który nie widać bez pomocy kamer absosmerfnie niczego a taki granat oczywiście rzeczoną kamerkę wyłącza. Skutek: W trakcie wymiany ognia ujrzałem blue screen of death i kilkusekundowy reboot systemu :D. Bajka! Podobnie działają granaty dymne - wyświetlają się napisy error przesłaniając widok.

Mechanika gry przypomina tą z serii CoD, przynajmniej pod względem wymiany ołowianych argumentów, jak i bonusów w postaci nalotów, amunicji, etc. Różnica polega na tym, że owe bonusy można zakupić w stacjach zaopatrzeniowych za punkty. Punkty te otrzymujemy oczywiście za zabijanie przeciwników i realizowanie celów mapy.

Nie byłby to F2P MMO shooter, gdyby brakło sklepiku z setkami spluw do odblokowania. Sklepik a i owszem jest, natomiast jest dość ciekawie rozwiązany. Przede wszystkim nie kupujemy całych gnatów, a jedynie konkretne jego elementy (ASG anyone?). Żeby otrzymać snajperkę starczy wymienić zamek karabinu (co skutkuje także niekompatybilnością takich elementów jak np. magazynek). Na początku otrzymujemy podstawowy karabin szturmowy, który może cudem nie jest, ale i tak nie czułem się gorszy w grze z innymi.

Jest tak ze względu na to, że każde usprawnienie ma swoje plusy i minusy. Podstawowy karabin jest całkiem nieźle zbalansowany. Jedyny "must have" to imo. wymiana magazynka na taki, który pozwala na szybsze ładowanie. Biegam też z przedłużona lufą, ze względu na lepszą celność i koncentracje pocisków, stosunkowo niewielkim kosztem regeneracji sprintu. Kolejna ciekawostka, polega na tym, że odblokować elementy broni można na stałe za walutę gry i to w dodatku za nie jakąś koszmarną ilość tej kasy.

Generalnie zachęcam do zapoznania się.
"Twoja stara jest tak gruba, że zamyka stałkę jednym jumpem." - Trol Anonim

Trial:

https://secure.eveonline.com/trial/?invc=80cbb5d1-2816-4276-8507-098de6f39fda&action=buddy